Kemping przy ulicy Kościuszki nad Trzesieckiem lata świetności ma już dawno za sobą. Latem goszczą tu nie turyści, tylko uczestnicy weekendowych potańcówek i pijatyk. Ratusz usiłował go sprzedać od kilkunastu lat. Nic z tego nie wychodziło, bo teren - choć atrakcyjny - miał swoje ograniczenia. Głównie chodziło o zakaz wycinki drzew oraz brak bezpośredniego dostępu do jeziora. To odstraszało potencjalnych nabywców.
Teraz miasto chce sprzedać kemping wraz z nadjeziorną działką. To niewielki, ale kluczowy dla potencjalnego kupca skrawek ziemi nad Trzesieckiem. Od kempingu oddziela go płot. Sęk w tym, że akurat w tym miejscu przebiega ulubiona przez mieszkańców Szczecinka ścieżka. Spacerują nią i jeżdżą rowerami.
Dlatego działka ma być sprzedana z tzw. służebnością drogową, czyli jej przyszły właściciel będzie miał obowiązek zapewnić swobodne przejście i przejazd rowerami. Część radnych miała co prawda wątpliwości, czy służebność będzie respektowana, ale zgodzili się na sprzedaż.
Przetarg już niebawem. W ratuszu liczą, że na kempingu powstanie ośrodek wypoczynkowy lub pensjonat, a dostęp do jeziora umożliwi budowę przystani i mariny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?