Młyny Stoisław Koszalin z porażką w Lublinie. Zdecydował pierwszy kwadrans

Koszaliński zespół pozostaje bez wygranej i zdobytych punktów po trzech kolejkach rywalizacji w grupie mistrzowskiej. Po przegranej w Lublinie i niespodziewanym zwycięstwie Piotrcovii Piotrków Trybunalski w Kobierzycach (29:27), podopieczne Krzysztofa Przybylskiego spadły na 6. miejsce.

Spotkanie ustawił pierwszy kwadrans. Na otwierające wynik meczu trafienie Magdy Więckowskiej, odpowiedziała wracająca po urazie Aleksandra Zaleśny. Po minucie było 1:1. Na kolejne trafienie Młynów trzeba było czekać do... 14. min, gdy na listę strzelczyń wpisała się Anna Mączka. Kapitan zespołu trafiła przy wyniku 1:11. W drugim kwadransie pierwszej połowy Młyny poprawiły skuteczność i gra była już bardziej wyrównana, ale lublinianki cały czas utrzymywały wypracowaną na początku przewagę 10-11 goli.

Drugie 30. minut koszaliński zespół rozpoczął od trafień Hanny Rycharskiej. Skutecznie grały też skrzydłowe, Zaleśny i Karolina Szajek. Po 9. min gry Młyny odrobiły 4 gole straty z pierwszej połowy, przegrywając 19:26. Bliżej rywalek już w tym meczu nie były. MKS wrócił na 10-bramkowe prowadzenie, a w końcówce powiększył je do dwunastu trafień.

- Pierwsze 15 minut ustawiło mecz. Wyglądaliśmy tak, jakby w ogóle nas nie było na boisku. Gospodynie bardzo mocno grały w obronie, ich bramkarka odbijała piłki po naszych rzutach, a my z samego ataku pozycyjnego rzuciliśmy dwa gole. Później graliśmy bramka za bramkę, ale nie było szans na zniwelowanie strat, dlatego dałem zagrać wszystkim zawodniczkom - powiedział trener Przybylski.

MKS FunFloor Lublin - Młyny Stoisław Koszalin 35:23 (22:11)
MKS: Gawlik, Wdowiak - Olek 4, Andruszak 2, D. Więckowska 1, Tomczyk 3, M. Więckowska 3, Posavec 2, Daria Szynkaruk 7, Turkoglu 4, Balsam 6, Kovarova, Noga 2, Masna, Roszak, Achruk 1.
Młyny: Filończuk - Jura, Urbaniak, Mączka 5, Zaleśny 3, Haric 3, Choromańska 0, Koper 0, Dominika Szynkaruk, Rycharska 5, Żmijewska 1, Kubisova 2, Nowicka, Szajek 4.