Pierwszy raz "Kotwy"

Klasyfikacja najskuteczniejszych koszykarzy:

Klasyfikacja najskuteczniejszych koszykarzy:

David Logan (PGE Turów Zgorzelec) - 275
Norman Richardson (SPEC Polonia Warszawa) - 231
Bobby Dixon (Polpak Świecie) - 215
Alvin Snow (Kotwica Kołobrzeg) - 209
Gerrod Henderson (Anwil Włocławek) - 203
Thomas Kelati (PGE Turów Zgorzelec) - 198
Chris Daniels (Kotwica Kołobrzeg) - 197
Ruben Boykin (Atlas Stal) - 194
D. J. Thompson (AZS Koszalin) - 194

Trener Paweł Blechacz w meczu Kotwicy Kołobrzeg z Atlesem Stalą Ostrów zadebiutował w ekstraklasie. I trzeba przyznać od razu był to bardzo udany "pierwszy raz". Na tyle dobry, że klubowy zarząd postanowił zawiesić prowadzone właśnie rozmowy w sprawie pozyskania nowego dla "Czarodziejów z Wydm" trenera.

- Odnieśliśmy pierwsze, a zatem historyczne zwycięstwo nad Stalą. Dlatego postanowiliśmy dać trenerowi drugą szansę i poprowadzi on naszą drużynę w pojedynku z Polpharmą Starogard Gdański - mówi Janusz Lubiński, prezes Kotwicy.

- Jeśli chodzi o sytuację asystenta trenera, to został nim jak wiadomo Sebastian Machowski. Warunki kontraktu, który Machowski podpisywał z klubem jako zawodnik nie uległy co prawda zmianie, ale doszliśmy z nim do słownego porozumienia - dodał Lubiński.

W czasie gry w Kołobrzegu kibice cieszą się z sukcesu swojej drużyny, koszalinianie martwią się o sytuację, w jakiej znalazł się prezes AZS Koszalin, Marek Łycyniak. Otóż Polska Liga Koszykówki, organizator rozgrywek ekstraklasy, postanowiła poprosić prezesa o złożenie wyjaśnień dotyczących jego ostatnich publicznych wypowiedzi.

- Pan prezes powiedział bardzo dużo o pracy sędziów - mówi Janusz Wierzbowski, prezes zarządu Polskiej Ligi Koszykówki. - W liście, który właśnie do niego wysyłam, proszę go o podanie znanych mu dowodów na korupcję w sporcie. Gdy tylko dotrą one do mnie, niezwłocznie złożę w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Jako organizator rozgrywek muszę stać na straży uczciwości rozgrywek i w przypadku nieprawidłowości szybko reagować. Z drugiej strony żaden przedstawiciel występującego w ekstraklasie klubu nie może działać na szkodę rozgrywek.

Przekonał się o tym, i to dość boleśnie, trener Turowa Zgorzelec Saso Filipovski, który za wypowiedzenie paru słów za dużo na konferencji musiał zapłacić cztery tysiące kary. Prezes klubu nie jest bowiem kibicem i nie może podczas meczu zachowywać się tak jak zwykły widz - stwierdził Wierzbowski.

Na tym nie koniec czarnych chmur nad AZS. Klub ten może także otrzymać karę za kłopoty spowodowane relacją internetową meczu AZS Koszalin z Energą Czarni Słupsk.

- W przypadku, gdy pojawiają się kłopoty z internetowym przekazem, zawsze najpierw wzywamy klub do złożenia wyjaśnień. Wszelkiego rodzaju komplikacje z przekazem internetowym, niespowodowane winą operatora sieci, są powodem nałożenia kary na klub. Nikt bowiem nie może tłumaczyć się tym, że ktoś akurat przechodził i urwał kabel albo że w jakimś pomieszczeniu był remont i uszkodzono linię.

To niedopatrzenie organizatora meczu, za które będzie musiał ponieść konsekwencję. Brak lub przerwy w internetowym przekazie zawsze powoduje frustrację wielu kibiców, którzy winą za ten fakt obarczają PLK. My ze swej strony ciągle rozwijamy poprzez zwiększenie przepustowości łączy ten rodzaj transmisji. To dla nas jedna z ważniejszych spraw - dodał Wierzbowski.