Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Szczecinku podsumowuje 2022 rok

Artykuł sponsorowany RDLP Szczecinek
Rozmowa z Łukaszem Maciejunas, dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku.

Zbliża się koniec roku, a to dobra pora na podsumowania i bilanse. Jaki był rok 2022 dla szczecineckiej RDLP pod względem ekonomicznym? I jak wypada on w porównaniu do lat poprzednich?
Jak powiedział Henry Ford, założyciel Ford Motor Company: „Jeśli jest w ogóle jakiś sekret sukcesu, leży on w umiejętności przyjęcia punktu widzenia innych i patrzeniu na rzeczy zarówno z pozycji rozmówcy, jak i własnej”. W związku z tym uważam, że pierwszym dobrym wskaźnikiem jest fakt, że na kilka tygodni przed końcem roku mamy praktycznie wypełniony całoroczny plan.

Bardzo pozytywny jest fakt, iż procedury i system organizacji, które wprowadziłem przynosi konkretne owoce. Za ciężką i profesjonalną pracę należą się bez wątpienia podziękowania wszystkim pracownikom RDLP w Szczecinku. Pamiętajmy jednak, że obowiązują nas 10-letnie plany urządzania lasów i musimy je wykonać, gdyż na nas spoczywa obowiązek formalny i ustawowy. A ten rok nie należał do najłatwiejszych. Sytuacja geopolityczna mocno się zmieniła z powodu wojny na Ukrainie, która uderza w gospodarki europejskie, której to Polska jest również ważnym ogniwem.

Musieliśmy się zmierzyć z uderzeniem huraganów, które spowodowały ogromne straty w drzewostanie.    Z drugiej strony odnotowaliśmy odbicie gospodarcze po pandemii, szczególnie w budownictwie. A nasze lasy „stoją” drewnem konstrukcyjnym i płytą. Mam na myśli naturalnie finalny efekt przerobu surowca drzewnego. To z kolei odbija się na cenach drewna uzyskiwanych na aukcjach surowca. Z naszego punktu widzenia najważniejsza jest stabilność i utrzymanie wszystkich założeń planu, dlatego kondycja RDLP w Szczecinku jest coraz lepsza. Plan roczny przewiduje konkretny wynik finansowy i gospodarczy i wszystko wskazuje na to, że jesteśmy – mimo wspomnianych przeciwności – w stanie go wypełnić zgodnie z założeniami. Wywiązaliśmy się z wszystkich umów z naszymi kontrahentami, odpowiadając na ich potrzeby. Gdy porównamy ubiegłe lata, to możemy stwierdzić, że między rokiem 2020 a 2022 mamy wzrost gospodarczy i to o 75 %. Nie byłoby to możliwe bez dobrej strategii, szybkiego i skutecznego reagowania na zmiany społeczne i rynkowe a także bez konkretnego zaangażowania pracowników. Dzięki tym atutom jesteśmy w stanie utrzymać tak wielką firmę, zasilać cały sektor drzewny w surowiec i prowadzić szerokie spektrum działań gospodarczych.

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Szczecinku podsumowuje 2022 rok

Styczeń i luty, huraganowe wiatry, powalone całe połacie lasów i setki miejscowości odciętych od prądu. Jak sobie poradziliście z tą klęską?
Sytuacja była dość skomplikowana, gdyż orkany przychodziły po sobie w odstępie czasowym znacznie utrudniającym pracę. Na przestrzeni niemal pięciu miesięcy musieliśmy się zmagać z żywiołem kilkukrotnie. Kiedy udało się opanować wstępnie sytuację w lutym z pierwszą falą huraganów to przychodziła następna. Wiatr w kilka dni powalił około 2,1 miliona metrów sześciennych drewna.

Dla porównania: nasze roczne pozyskanie drewna jest na poziomie 3,2 mln metrów sześciennych. Skutek był taki, że do dziś w większości bazujemy na drewnie poklęskowym, nie powiększając planowego pozyskania drewna. Drewno poklęskowe wchodzi w wolumen drewna do pozyskania określonego w PUL. Nie jest więc tak, że podczas klęski pozyskujemy więcej surowca. Pozyskujemy go tyle samo. Przed nami wyzwanie, któremu po części już sprostaliśmy i myślę, że z początkiem przyszłego roku uporządkujemy lasy już całkowicie. Wszędzie, gdzie tylko tego wymaga sytuacja, jak najszybciej to tylko możliwe uzupełnimy powalone drzewa nowo posadzonymi. Szkody i wiatrołomy były dla nas wielkim wyzwaniem, ale myślę, że wszystkie służby otrzymały ważną lekcję, że bez leśników nie uda się uporać ze skutkami takich klęsk. Współpracujemy z zakładami usług leśnych, które mają ciężki sprzęt i ludzi. I to oni torowali drogę strażakom czy energetykom usuwającym skutki wichur. Oczywiście wiązało się to czasowym zakazem wstępu do najbardziej zniszczonych lasów, ale wówczas priorytetem było bezpieczeństwo. Do początku wakacji zakazy były już wszędzie zniesione.

Czasami mam wrażenie, że po wprowadzeniu embarga na węgiel z Rosji wiele osób i dziennikarzy jakby nagle odkryło, że Lasy Państwowe dostarczają drewno opałowe rzeszom mieszkańców. I było wielkie poruszenie z racji słynnego już „chrustu”, a przecież LP robią to od zawsze.
Lasy Państwowe zapewniają dostawy drewna dla przemysłu, ale również naszym priorytetem było, jest i będzie, aby zaspokoić potrzeby odbiorców indywidualnych, zwłaszcza w obliczu braków na rynku węgla. Jeżeli ktoś powie, że brakuje drewna dla ludności to się myli. Na dzień dzisiejszych nasze nadleśnictwa mają do sprzedania 33 tysiące metrów sześciennych drewna opałowego. Sprzedajemy je i będziemy nadal sprzedawać, dla nikogo nie powinno zabraknąć. Przeciętne gospodarstwo domowe, podczas bardzo mroźnej zimy, nie mając ekonomicznego pieca, zużyje około 30 metrów przestrzennych drewna. To oczywiście jeden z wielu aspektów naszej działalności, ale niezwykle ważny ze względów społecznych i bytowych. Dla porównania powiem tylko, że wiodący przetwórca drewna na naszym terenie kupuje od nas koło 1,5 miliona metrów sześciennych drewna. W każdej chwili nasi mieszkańcy mogą zapasy drewna opałowego uzupełnić.

Proszę przy tym pamiętać, że nie jest to drewno ze składów opałowych w cenie kilkuset złotych. U nas można je nabyć w cenie już za około 90 zł za metr. Obecna sytuacja ma i ten skutek uboczny, że niestety dwukrotnie wzrosły na naszym terenie kradzieże drewna. Aczkolwiek nasza Straż Leśna działa doskonale i zapewniam Państwa, że najtańszym drewnem do kupienia jest drewno legalnie pozyskane. Tylko z pozoru wydaje się to dobrą okazją do zaoszczędzenia środków finansowych. Naprawienie szkody przez wyrównanie jej wartości, nawiązka, grzywna, koszty sądowe sprawiają, że powtórzę to jeszcze raz, aby dobrze zapadło to w pamięć czytelników – najtańsze jest drewno legalne i tego się trzymajmy.

Niemal codziennie kontakt z leśnikami mają najczęściej osoby i firmy, które mają w tym interes. Duzi i mali kontrahenci. Ale coraz częściej leśników można spotkać w środkowopomorskich miastach, szkołach, przedszkolach, gdzie organizują liczne akcje edukacyjne, wydarzenia kulturalne i promocyjne. Z czego to wynika?
Oprócz naszej codziennej pracy, która faktycznie toczy się najczęściej gdzieś z dala od wielkich miast i aglomeracji, mamy również do spełnienia rolę społeczną i edukacyjną. Gdy zostawałem dyrektorem RDLP w Szczecinku w roku 2020 zaznaczyłem, że bardzo mi zależy, aby dostrzeżono i doceniono pracę leśnika, a przede wszystkim ją poznano. Stąd tak duże wydarzenie, jak „Dary Lasu”, czyli impreza promująca w ciekawy sposób naszą pracę, pokazująca ją od podszewki. Stąd akcje w rodzaju „Sadzimy”, czy „Jedno dziecko, jedno drzewo”, gdy rozdajemy sadzonki zachęcając do ich posadzenia. Lasy Państwowe sadzą co roku 500 milionów drzew, ale cieszy nas także każde, dosłownie każde drzewo posadzone przez mieszkańców.

Chcemy zachęcić wszystkich do dbania o naturę w małej skali, co przełoży się na pewno na cały kraj. Mnie osobiście chodzi także o szacunek do leśników. Proszę pamiętać, że Lasy Państwowe zarządzają ogromną częścią Polski, naszego wspólnego dobra, a to nasze „zielone płuca”. Lasy, którymi zarządzamy w imieniu Skarbu Państwa sadziły poprzednie pokolenia i z tych lasów będą korzystać następne, gdy nas już nie będzie na tym świecie. W roku 2024 Lasy Państwowe będą obchodzić stulecie istnienia. Nasza gospodarka lasami ma długą i efektywna historię, która objawia się zwiększeniem lesistości kraju z 20 do 30 procent powierzchni. Ważna sprawa: leśnicy cały czas powiększają areał lasów jako taki. Mówiąc inaczej, więcej sadzimy niż wycinamy. O czym to świadczy? Lasy były, są i będą cieszyć następne pokolenia.

Ten fakt rozmija się z obiegową opinii, że leśnicy „tną na potęgę”.
Takie jest przeświadczenie, gdy ktoś z drogi widzi wyciętą jakąś część lasu. Ale pamiętajmy, że maksymalnie w ciągu 5 lat pojawi się tam nowy las. Jego życie podzielone jest na etapy, a dzięki naszej pracy i procesom, które zachowujemy – pozyskujemy, sadzimy, chronimy, pielęgnujemy nowy las. LP, jako państwowe gospodarstwo leśne, nie jest parkiem narodowym. Jest firmą samofinansującą i nie bierze z budżetu ani złotówki. Leśnicy działają w perspektywie kilku, kilkunastu lat, a nawet kilku pokoleń, myślą perspektywicznie.

Pamiętamy przy tym o racjonalnej i zrównoważonej gospodarce. Zachowujemy balans między pozyskaniem surowca a zachowaniem najcenniejszych zasobów leśnych. Cieszę się w tym kontekście z tego, że jesteśmy firmą państwową. Bo gdy dochodzi do prywatyzacji całych niekiedy sektorów gospodarki, to społeczeństwo traci kontrolę nad tym, co się tam dzieje. A w Lasach Państwowych, chociażby na etapie sporządzania planów 10-letnich, przeprowadzane są konsultacje społeczne, rozmawiamy z samorządami. Sam mocno zabiegałem o to, aby w lasach przy miejskich, w pobliżu dużych skupisk ludzkich, prowadzić szeroko pojęty dialog społeczny jeśli chodzi o gospodarkę leśną, z większym wyczuciem niż zwykle. Dobrze wypełniamy swoje obowiązki, ale dożyliśmy czasów w który nie wystarczy tylko dobrze pracować, jeszcze trzeba o tym w sposób komunikatywny opowiedzieć. Z dochodów ze sprzedaży drewna dzielimy się także z innymi. Wspieramy akcje na cele społeczno-użyteczne. Ostatnio wspomogliśmy zakup mundurów dla uczniów Technikum Leśnego w Szczecinku. Wspieramy inwestycje drogowe, gminne i powiatowe. Tylko na terenie RDLP Szczecinek przeznaczyliśmy na drogi lokalne około 14 milionów zł. Dla miejscowej społeczności to niezwykle ważne zadania. Tak też było w pandemii, gdy dla szpitala zakupiliśmy trzy respiratory czując odpowiedzialność, jaka spoczywa na leśnikach. Żyjemy tu na tej ziemi i jesteśmy częścią naszej lokalnej Ojczyzny, dlatego musimy wspierać samorządy i mieszkańców.

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Szczecinku podsumowuje 2022 rok

Dobra okazja do podziękowań będzie już niebawem, bo zbliża się jubileusz 100-lecia Lasów Państwowych. Jak się do niego przygotowujecie?
Lasy Państwowe powołano do życia w roku 1924. W 2024 roku mamy okrągły setny Jubileusz. Już w roku przyszłym rozpoczynamy przygotowania do jego obchodów. Razem z Generalną Dyrekcją LP przygotowujemy duże wydarzenie chcąc pokazać, jak leśnicy radzili sobie przed wiekiem po dzień dzisiejszy. Chcemy ukazać jak obecnie wygląda zarządzanie Lasami Państwowymi. Będą emisje filmów w telewizji. Powstaje film o pierwszym dyrektorze LP Adamie Lorecie. W ten plan wpisuje się nasza sztandarowa impreza, czyli „Dary Lasów”, które zaplanowaliśmy z jeszcze większym rozmachem. Myślimy o tym, aby razem z miastem Szczecinkiem zorganizować koleją edycję festiwalu zdobywców nagród muzycznych Fryderyk. Wesprzemy też szereg imprez organizowanych przez media lokalne i instytucje samorządowe. Planujemy miejski dzień dziecka i zawody rowerkowe dla najmłodszych. Będziemy mieli ciekawą ofertę dla seniorów. Zależy nam, aby logo Lasów pojawiało się w przestrzeni medialnej i publicznej niosąc pozytywny przekaz.

Szczecinecka RDLP jest jedną z dwóch w kraju, która stworzyła grupę reprezentacyjną leśników, która już pokazuje się na oficjalnych uroczystościach. Skąd ten pomysł?
Po części to chyba moja „wina” (śmiech). Zgłosiłem się do dyrektora generalnego Józefa Kubicy a on powierzył mi zadanie stworzenia grupy reprezentacyjnej leśników. To zadanie już zostało wykonane, a mieszkańcy Szczecinka mieli pierwszą okazję, by zobaczyć naszych maszerujących leśników w akcji, na uroczystości ślubowania w Zespole Szkół nr. 6. Wszyscy uczestnicy wydarzenia byli pod wrażeniem naszej parady. Jesteśmy dumni z tego, że nosimy polski mundur i z wielką radością uświetnimy uroczystości państwowe w Szczecinku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo