MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice wstydzą się kupować testy...

Monika Makoś [email protected]
Doktor Ewa Giza pokazuje nowy tester służący do wykrywania narkotyków. – Wciąż za mało się robi, aby zapobiegać narkomanii. Każdy taki test, który pozwala w miarę wcześnie podjąć działania przeciwko uzależnieniu, jest potrzebny – mówiła nam.
Doktor Ewa Giza pokazuje nowy tester służący do wykrywania narkotyków. – Wciąż za mało się robi, aby zapobiegać narkomanii. Każdy taki test, który pozwala w miarę wcześnie podjąć działania przeciwko uzależnieniu, jest potrzebny – mówiła nam. Karol Skiba
- Problem narkomanii jest w Kołobrzegu ogromny, zwłaszcza w wakacje - przekonywała wczoraj podczas Światowego Dnia Przeciwdziałania Narkomanii doktor Ewa Giza, ordynator oddziału psychiatrycznego szpitala w Kołobrzegu.

O narkotykach mówiono w Kołobrzegu na konferencji "Razem przeciw narkomanii", zorganizowanej w hali Milenium z okazji Światowego Dnia Przeciwdziałania Narkomanii. Według jej uczestników Kołobrzeg jest terenem podwyższonego ryzyka.

Szczególnie wakacje oznaczają wzmożony ruch w narkobiznesie. Zjeżdżają tu i ci, którzy sprzedają narkotyki, oraz ci, którzy uwalniając się spod opieki rodziców przyjeżdżają nad morze i od razu chcą spróbować wszystkiego, co zakazane.

- To ogromny problem, z którego niewielu zdaje sobie sprawę - mówiła dr Ewa Giza, pełnomocnik wojewody zachodniopomorskiego do spraw narkomanii i HIV/AIDS. - W zeszłym roku w wakacje były dni, kiedy na oddziale psychiatrycznym mieliśmy po sześć psychoz naraz. Nie mieliśmy już czym tych młodych ludzi wiązać!
Na konferencji zaprezentowano m.in. najnowszy test służący do wykrycia, czy np. dziecko brało narkotyki. - To pierwszy test na sześć grup narkotyków plus alkohol. Praktycznie nie da się go oszukać. Pobieramy po prostu z ust próbkę śliny, a wyniki mamy po 5 minutach - wyjaśniała Ewa Giza.

Dotychczas rodzicie, aby zbadać, czy dziecko zażywa narkotyki, musieli poprosić je o próbkę moczu. Według Ewy Gizy młodzież jednak szybko nauczyła się, jak zmieniać skład moczu, lub prosiła o próbkę "czystego" od kolegów.

W aptekach nowy tester ma się pojawić na dniach. Będzie jednak drogi - ma kosztować około 100 złotych. - W pierwszej kolejności będzie można go kupić w aptekach oznaczonych białym krzyżem i hasłem "Dbam o zdrowie" - mówił Artur Pindel, prezes zarządu PBS Polska Sp. z o. o., która jest jedynym dystrybutorem nowego testu.

Aptekarze, z którymi rozmawialismy, przyznają, że nowy tester to dobre rozwiązanie. Tylko co z tego, skoro rodzicie wciąż rzadko kupują jakiekolwiek testy.

- Testy na samą amfetaminę można kupić już za 10,90 zł, podobnie na THC (substancję tę zawiera marihuana i jej pochodne - dop. red.), multitest kosztuje 27,49 - wyjaśniała nam Natalia Flotyńska z Centrum Zdrowia przy Narutowicza. - Rzadko jednak je sprzedajemy. Rodzice chyba odsuwają od siebie myśl, że ich dziecko może mieć kontakt z narkotykiem. Jeżeli już muszą kupić test, to są bardzo zawstydzeni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gk24.pl Głos Koszaliński