MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zaczynamy nową dekadę. Nowe wyzwania nowe możliwości oczami koszalinianek

Katarzyna Chybowska
Katarzyna Chybowska
Jak będzie wyglądało najbliższe 10 lat? Czego powinniśmy się obawiać, a na co możemy już zacząć się cieszyć. Zapytaliśmy trzy znane koszalinianki: Beatę Buc, autorkę poczytnego bloga prostemiasta.pl, Żanetę Gruszczyńską-Ogonowską, uznaną aktorkę naszego teatru dramatycznego oraz Małgorzatę Hołub-Kowalik, utalentowaną i nagradzaną biegaczkę.

Beata Buc autorka bloga
Magazyn Times ogłosił Gretę Thunberg - aktywistkę, mówiącą głośno o postępującym wyniszczaniu planety, człowiekiem roku 2019 r. To wydarzenie dobrze pokazuje w jakim kierunku nie tylko będziemy, ale po prostu musimy iść w ciągu następnych 10 lat. Już zaczęliśmy wyraźnie odczuwać skutki negatywnego wpływu człowieka na klimat i środowisko: pożary, susze, topnienie pokrywy lodowców czy smog - to tylko niektóre z nich.

Na szczęście nie pozostaliśmy na nie obojętni. O konieczności zmiany naszego podejścia do planety i jej zasobów mówią nie tylko narzucane z góry prawa i dyrektywy - ale przede wszystkim zwykli ludzie angażujący się w oddolne inicjatywy. Wierzę, że właśnie tych małych, angażujących lokalną społeczność działań będzie z każdym rokiem coraz więcej. Ekologia i dbanie o środowisko uczy nas, przede wszystkim, że nasze działania mają wpływ na innych. Żyjemy w ekosystemie, w którym wszystko jest ze sobą połączone.

Skażenie w jednym mieście wywołuje konsekwencje w miejscu oddalonym o tysiące kilometrów. Emisja CO2 w krajach rozwiniętych i rozwijających się dotyka niezaludnione rejony Antarktydy. Kolejne dziesięć lat będzie dla nas czasem na coraz wyraźniejsze dostrzeganie tych zależności. Działając wspólnie mamy szansę na zapobiegnięcie katastrofie klimatycznej i wejście razem w bardziej zrównoważoną przyszłość.

Beata Buc
Autorka blogu prostemiasta.pl piszę o prostym życiu w mieście, ekologii i ograniczaniu odpadów w codziennym życiu. Uwielbia naturę i spokój, ale docenia miejską dżunglę. Jak sama mówi staram się godzić jedno z drugim. Propaguje idę zero waste.

Żanetta Gruszczyńska-Ogonowska
Za 10 lat, mam nadzieję, zmieni się bardzo dużo, zmieni na lepsze. Globalnie z pewnością liczę na opanowanie sytuacji zagrożenia zanieczyszczeniami: mam nadzieję, że każdy człowiek i każdy rząd zrozumie co to znaczy ochrona środowiska.

Mam nadzieję, że degradacja zdecydowanie zwolni, chociaż pewne rzeczy są już nieodwracalne, np. ocieplenie klimatu. Mam nadzieję, że przez kolejne 10 lat cofnie się proces ogłupiania mieszkańców Ziemi coraz bardziej absurdalnymi teoriami. Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieją, że szczepionki są potrzebne, że nie można niszczyć ludzi ze względu na orientację, wiarę lub jej brak, że państwo musi mądrze i szczerze zadbać o swojego obywatela na poziomie edukacji, opieki zdrowotnej i sądownictwa. I uwierzcie mi Państwo, nie myślę tu tylko o naszej części świata, ale też o wielu innych miejscach, na innych kontynentach. Mam nadzieję, że za dekadę kobiety będą zupełnie i całkowicie równoprawne z mężczyznami, a od mężczyzn nie będzie się wymagało, żeby byli jeszcze bardziej męscy i w tym celu biegali po całej planecie z karabinami strzelając do ludzi i zwierząt z głupich powodów.

Oczywiście marzę o tym, że nikt nie będzie dzieci szturchał, mówił im „masz grzech” oraz nie będzie stygmatyzacji ze względu na pochodzenie. Kultura wysoka będzie jeszcze bardziej dostępna dla przeciętnego obywatela. A najczarniejsze odmęty Internetu będą zamknięte dla przestępców i nieletnich. Miasto Koszalin połączy się infrastrukturą z Bałtykiem z pewnością i mnóstwo młodych wspaniałych ludzi będzie chciało tu zamieszkać.

A osobiście to... no cóż, teraz jestem przed 50-tką, za dziesięć lat... wiadomo. Będę przed emeryturą, mam nadzieję, że godną. I chciałabym przez te dziesięć lat być potrzebna naszym widzom i przyjaciołom z teatru.

Małgorzata Hołub-Kowalik
Przez ostatnie lata świat bardzo się zmienił, sport się zmienił. Kiedyś chodziło wyłącznie o rywalizację, natomiast teraz, poza tym najważniejszym aspektem, bardzo zwraca się również uwagę na marketing, a dokładniej to żeby sportowcy byli jak najbardziej rozpoznawalni, brali udział w kampaniach społecznych i reklamowych. Myślę, że w kolejnej dekadzie będzie szło to właśnie w tym kierunku. Już teraz jest rywalizacja między dyscyplinami, jak przyciągnąć jak największą ilość kibiców, więc co zrobić, żeby dana konkurencja była jeszcze bardziej widowiskowa.

Coraz częściej słyszymy, że wprowadza się kolejne dyscypliny sportu, aby było atrakcyjniej, ciekawiej. Przykładem takich zmian jest m.in to , że z Igrzysk Olimpijskich chcą usunąć jedną ze starszych konkurencji - zapasy, ponieważ mówi się, że są mało medialne, na rzecz czegoś nowego, według federacji ciekawszego, na razie po cichu mówi się np. pole dance. To temat poboczny, jednak mający bardzo duży wpływ na samą rywalizację.

Tematem, który jest niestety nieodłącznym elementem sportu, jest doping. Wierzę, że kolejna dekada będzie lepiej radziła sobie z tym problemem. Mimo iż laboratoria badają zawodników bardzo często, to wydaje mi się, że i tak oszuści są krok przed wszystkimi osobami badającymi te próbki. Wielka afera, jaka wybuchła w Rosji to tylko czubek góry lodowej. Coraz częściej dowiadujemy się o problemach dopingowych nie tylko jednostek w danych krajach, ale również, że jest to wielka grupa, w którą często zaangażowani są ludzie z „wyższych sfer”.

Moim marzeniem jako sportowca jest to, żeby ten temat w końcu zniknął. Rywalizacja z ludźmi, którzy nie są fair, nie jest łatwa, a można powiedzieć, że nawet niemożliwa. Teraz możemy mówić, że nie rywalizują osoby utalentowane, które wykonały wielką pracę, ale przede wszystkim te, którym pomaga technologia, sprzęt i dostęp do różnych nowości. To tylko będzie szło do przodu, ale wierzę, że w tą dobrą stronę. Chciałabym, żeby ta technologia była skierowana bardziej w temat biomechniki - pracy indywidualnej z zawodnikami tak by pokonywanie własnych możliwości było łatwiejsze, a nie czym się nafaszerować, żeby to nie zostało wykryte.

Dzisiejsze czasy stawiają przed nami nowe wyzwania - musimy sie mierzyć z hejterami, walczyć z plotkami. Mam wrażenie, że psychologia sportu jest już teraz równie ważna jak samo przygotowanie fizyczne, a niestety w dobie rozwijającego się internetu będzie to temat jeszcze ważniejszy.

Cieszę się, że w ostatnich latach sport, jak i samo bycie fit i życie zdrowo, jest bardzo modne. Chciałabym, żeby ta tendencja się nie zmieniła, aby jak większa liczba osób będzie starała się zwracać uwagę na to, co je oraz uprawianie sportów. Myślę, że to, jest związane trochę też z tym co pisałam na początku - popularnością sportu, sportowców i tym, że wszystko przenosi się do internetu. Teraz już jedzenie fastfoodów nie jest modne, bo lepiej wrzucić zdjęcie z fit posiłkiem, który jemy po treningu, niż zdjęcie z hamburgerem na kanapie. Mówi się, też, że bieganie bez udokumentowania go w mediach społecznościowych się nie liczy.

Myślę, że te najbliższe 10 lat w sporcie i w życiu zwykłych ludzi związane będzie właśnie z rozwojem technologii i mediów społecznościowych. Może to nam wyjść na dobre albo na złe. Wiele zależy od nas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tatiana Okupnik tak dba o siebie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto