Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

12-latkowie w wojsku w Koszalinie

Joanna Krężelewska
Radek Koleśnik Zamaskowane twarze, mundury... Krótki kurs survivalowy zakończył się podjęciem Mateusza i Michała przez przyjacielskie siły. Czyli instruktorów SERE z Centrum Szkolenia Sił Powietrznych
Radek Koleśnik Zamaskowane twarze, mundury... Krótki kurs survivalowy zakończył się podjęciem Mateusza i Michała przez przyjacielskie siły. Czyli instruktorów SERE z Centrum Szkolenia Sił Powietrznych
Dopasowanie munduru, śniadanie, apel i... gotowi na rozkazy!

A tych nie brakowało. Zresztą Mateusz Nowakowski i Michał Nowakowski (zbieżność nazwisk przypadkowa), 12-latkowie z Koszalina, na taryfę ulgową wcale nie liczyli. Mateusz marzy o karierze wojskowej. Długo odkładał pieniądze i... - W styczniu, podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, wylicytowałem za 410 złotych dzień w Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie - mówi. Zabrał ze sobą kolegę. - Ja żołnierzem nie będę. Dentystą, jak babcia, tata i niedługo brat - uśmiechnął się Michał. - Ale cieszę się z tego niesamowitego przeżycia, jakim jest dzień szkolenia.

Chłopcy musieli wstać przed szóstą, by zdążyć dopasować mundur. Śniadanie? - To mit, że wojskowe jedzenie jest niedobre! Kanapka z mięsem była pyyycha! - śmieje się Mateusz. Chwilę później, na apelu, chłopcy zaskoczyli dowódców. - Są harcerzami i nie mieli najmniejszego problemu z musztrą, z podstawowymi komendami, jak baczność czy w prawo zwrot - chwali kapitan Jarosław Barczewski z CSSP.

Po apelu zaczęła się ciężka praca - młodzi wojacy ramię w ramię ze starszymi kolegami wzięli udział w szkoleniu taktycznym. Na głowach mieli hełmy, w dłoniach karabinki KBK AKMS. Po wyczerpujących ćwiczeniach pojechali do ośrodka dydaktycznego w Dąbkach. - Mieliśmy okazję jechać między innymi wyrzutnią rakiet na podwoziu gąsienicowym - z uśmiechem relacjonuje Mateusz.
Nastoletnich żołnierzy spotkaliśmy w lesie, gdzie trwa szkolenie z zakresu technik przetrwania SERE (z ang. przetrwanie, unikanie, opór w niewoli oraz ucieczka). Zadaniem Mateusza i Michała było m.in. pokonanie rzeki po moście linowym. Dokładnie... po jednej linie.

Udało się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!