- Przez pierwsze miesiące była nas niewielka grupa, ale potem nagle ludzi zaczęło przybywać. Działo się to naturalnie. Pierwsze morsy „zarażały” swoich przyjaciół, członków rodzin. Grupa zaczęła się nam rozrastać. Mamy kilku morsów z „zakładu”. Pojawili się też gapiowie, którzy najpierw z plaży obserwowali nasze kąpiele, okutani w ciepłe kurtki i szale. Ale gdy zobaczyli, jak świetnie się bawimy to postanowili spróbować — mówi Sylwester Zalewski, mors z ponad 25-letnim stażem, przez wiele lat szef klubu.
Dziś klub liczy ponad 150 członków, ale nie każdy mors jest zrzeszonym członkiem klubu. W zlotach (pierwszy miał miejsce w 2004 roku — w galerii znajdziecie zdjęcia z pierwszego zlotu autorstwa Radka Koleśnika) biorą udział tysiące amatorów lodowatych kąpieli — na ostatnim zlocie morsów było ponad 8,5 tysiąca. Koszalińskie morsy oczywiście propagują kąpiele nie tylko w Mielnie — uczestniczą w wielu wydarzeniach, kilka lat temu członkowie kluby zaliczyli też kąpiel za kołem biegunowym w Narwiku.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?