W ubiegłym tygodniu w nocy z środy na czwartek dyżurny policji w Myśliborzu otrzymał telefoniczne zgłoszenie, iż w jednej z pobliskich miejscowości doszło do pożaru. Ogień strawił stodołę. Na miejsce zdarzenia skierowano policję i straż pożarną.
Z ustaleń operacyjnych mundurowych wynikało, że podpalenia najprawdopodobniej dokonał 23-letni mieszkaniec gminy Myślibórz. Ustalono miejsce przebywania młodego mężczyzny. Wczoraj kryminalni zatrzymali 23-latka, który trafił do policyjnego aresztu.
Zebrany materiał w sprawie pozwolił dodatkowo na wyjaśnienie sprawy podpalenia sprzed trzech lat. W tej samej miejscowości, spłonął wtedy samochód - nysa. Zatrzymany oświadczył, że pod samochód wrzucił butelkę z benzyną i podpalonym knotem.
Przy ostatnim podpaleniu stodoły, piroman posłużył się zapalniczką. Podpalił wystające na zewnątrz źdźbła słomy. Mężczyzna w obu przypadkach był pod wpływem alkoholu. Nie umiał logicznie wytłumaczyć czemu podpalał.
Jak wynika z ustaleń Policji mężczyzna nie miał żadnych zatargów z pokrzywdzonymi. Chłopak przyznał się do wszystkich zarzutów. Za uszkodzenia mienia grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Trzy lata temu był karany za podobne przestępstwo. Wówczas także podpalił stodołę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?