Wieczorem 25-latek z podkoszalińskiej miejscowości przyjechał do Koszalina samochodem należącym do ojca. Bawił się w lokalu, a po zakończonej zabawie zamierzał przespać się w aucie i rankiem wrócić do domu.
W samochodzie było jednak zimno, więc mężczyzna chciał skorzystać z noclegu u znajomego. Jadąc do niego uderzył w znak drogowy i uszkodził samochód. W obawie przed konsekwencjami ukrył pojazd na parkingu i wrócił do domu na piechotę.
Następnego dnia 25-latek zgłosił się do komendy koszalińskiej policji i poinformował o kradzieży volkswagena wartego 15 tysięcy złotych. Policjanci szybko ustalili, że opisywana kradzież auta nie miała miejsca.
Na jednym z koszalińskich parkingów mundurowi odnaleźli ukryty przez 25-latka samochód. Auto zostało przekazane ojcu 25-latka.
Mężczyzna usłyszał zarzut zawiadomienia o przestępstwie, które nie zaistniało. Grozi mu za to do 2 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?