Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

29 operacji główki dwuletniego Szymonka, setki nieprzespanych nocy, hektolitry wylanych łez

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Szymek ze Słupska ma za sobą już 29 operacji główki
Szymek ze Słupska ma za sobą już 29 operacji główki Fot. Archiwum prywatne
Dzień narodzin Szymka był najpiękniejszym dniem w życiu jego rodziców. Żadne z nich nie przypuszczało wtedy, że najbliższe dwa lata spędzą z synkiem w szpitalu, walcząc o jego życie. Chłopiec ma za sobą 29 ryzykownych operacji główki, wiele godzin w cierpieniu i bólu. A rodzice - setki nieprzespanych godzin i hektolitry wylanych łez. Dziś proszą o pomoc. Bo choć siłę o walkę syna mają, to pieniądze się kończą...

Szymek przyszedł na świat 7 czerwca 2021 roku w Słupsku. Zupełnie zdrowy. Nikt wtedy nie przypuszczał, co wydarzy się potem...

- Choć urodził się jako wcześniak - w 34. tygodniu ciąży - dostał 10 punktów w skali Apgar. Zostaliśmy tydzień w szpitalu, ponieważ Szymek miał żółtaczkę. Dopiero później się okazało, że podczas pobytu w szpitalu został zarażony bakterią E. Coli. Bakterię miał we krwi, w moczu i płynie mózgowo-rdzeniowym. Cały był zaatakowany. Konsekwencją było zapalenie opon mózgowych, sepsa , a w wyniku tego powstało duże wodogłowie – mówi Natalia Musiał, mama Szymka.

Pierwsze objawy wystąpiły, gdy Szymek miał dwa tygodnie.

- Zaczął gorączkować, przestał jeść, był bardzo słaby, lał się nam przez ręce. Pojechaliśmy do szpitala, gdzie wykonano USG główki. Badanie wykazało duży obrzęk mózgu. Wprowadzono go w stan śpiączki. Okazało się, że doszło do ropnego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Miesiąc spędziliśmy w szpitalu – opowiada mama chłopca. - Niestety, nie został prawidłowo wyleczony. Wypuszczono nas do domu. Lekarze mówili, że już wszystko jest w porządku. Ale nie było. Z dnia na dzień zaczęła mu główka rosnąć. Skonsultowaliśmy się z neurochirurgiem ze szpitala w Szczecinie, który kazał nam w trybie pilnym przywieźć dziecko. Tak zrobiliśmy. Na drugi dzień byliśmy w Szczecinie, gdzie leczymy się do dzisiaj.

To już ponad dwa lata walki Szymka z chorobą, cierpienia i bólu. Setki nieprzespanych nocy rodziców, hektolitry wylanych łez. Dwuletni Szymek ma za sobą 29 operacji główki! Każda z nich niezwykle ryzykowna, bo na maleńkim mózgu.

- Lekarze długo nie mogli wyleczyć zakażenia, co wydawało się, że antybiotyki zadziałały, to niestety zakażenie wracało. Stąd tyle operacji – mówi pani Natalia.

Rodzice już wiedzą, że ich synek już nigdy nie będzie w pełni zdrowym dzieckiem.

- Nie rozwija się prawidłowo, dopiero zaczyna się podnosić, jeszcze nie chodzi. Nigdy nie będzie zdrowy. Wodogłowie nie jest uleczalne. Jesteśmy tego świadomi, ale zrobimy wszystko, aby synek był sprawny, aby mógł normalnie funkcjonować – mówi mama chłopca.

Stąd ich apel o pomoc w zbiórce na leczenie synka.

- To jeszcze nie koniec naszej walki. Ogromne koszta terapii komórkami macierzystymi oraz immunoglobulinami to nie wszystkie wydatki, jakie nas czekają. Nasz syn dotychczasowe dwa lata swojego życia spędził praktycznie w szpitalu, nieustannie walcząc o życie. Musimy nadrobić zaległości i zapewnić mu jak najlepszą rehabilitację. Apelujemy do Was — nie zostawiajcie nas, to dopiero początek tej historii – proszą rodzice. - Jesteśmy zrozpaczeni, jakie koszty nas czekają. Sami nie damy rady. Godzina rehabilitacji kosztuje 130 zł, neurologopeda 150 zł, terapia manualna 120 zł. Wizyty nie są jednorazowo w miesiącu. Koszt miesięcznie wychodzi około 3,5 tysiąca złotych. A gdzie turnusy, które pozwolą nadrobić Szymkowi braki w rozwoju. Dotychczas ich nie ma przez ciągłe infekcje. Jeden turnus to koszt od 7 do 10 tysięcy złotych. Lekarze każą nam jeździć na nie jak najczęściej, w jakim stopniu pozwoli zdrowie Szymka i możliwości – mówi Rafał Musiał, tata chłopca.

Roczny koszt rehabilitacji to od 80 do 100 tysięcy złotych.

- I o taką kwotę jesteśmy zmuszeni zwiększyć zbiórkę. Jesteśmy wdzięczni za każde płynące do nas wsparcie, bardzo Wam dziękujemy! Prosimy jeszcze o trochę zaangażowania. Nasze oszczędności się wyczerpały, nie jesteśmy w stanie podołać kosztom. Podwyżki wszystkiego, dały się we znaki również nam – mówi pan Rafał.

Pani Natalia przebywa teraz wraz z Szymkiem w szpitalu w Szczecinie.

- Aby zmniejszyć wodogłowie, lekarze podjęli się wypalania splotów w główce. To sprawi, że będzie mniejsza produkcja płynu rdzeniowo-mózgowego, a co za tym idzie, zmniejszy się główka. To była bardzo ryzykowna operacja, Szymek długo dochodził do siebie, wymiotował, był osłabiony, ale już jest lepiej. W przyszłym tygodniu powinniśmy już wyjść do domu. Bardzo tęsknimy. Za domem i bliskimi. O niczym więcej nie marzymy. Chcemy tylko wyjść do domu, zaznać odrobinę normalności. Chcemy czerpać garściami ze zwykłej codzienności, nie tej, którą jest szpital – mówi mama chłopca. - Już dziś wiemy, że to nie jest ostatnia zbiórka. Po immunoterapii oraz terapii komórkami macierzystymi konieczna będzie kosztowna rehabilitacja. Dlatego prosimy Was bardzo mocno o modlitwę, pozostanie z nami i walkę o naszego synka. Nie poddamy się tak, jak nie poddaje się Szymon – mówi pani Natalia.

Jak pomóc?
Pomóc można, wpłacając dowolna kwotę na zbiórkę na stronie internetowej siepomaga.pl.

Kliknij i pomóż Szymkowi w odzyskaniu sprawności

Na profilu na Facebooku - Szymonek - mały wielki wojownik - prowadzone są licytacje różnych przedmiotów, z których dochód także zasili konto zbiórki.

Zbiórka w Swołowie

W weekend (10, 11 i 12 listopada) odbędzie się zbiórka do puszek dla Szymona podczas plenerowej imprezy w Swołowie - „Na św. Marcina najlepsza pomorska gęsina”. Jak co roku, Swołowo przyciągnie do siebie smakoszy z całej Polski. Impreza odbędzie się w godzinach 10-17 w Muzeum w Swołowie (wejście i kasy znajdują się w Zagrodzie nr 15). 11 i 12 listopada uruchomione zostaną bezpłatne połączenia PKS z węzłów transportowych w Ustce i Słupsku do Swołowa.

Program imprezy w Swołowie

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 29 operacji główki dwuletniego Szymonka, setki nieprzespanych nocy, hektolitry wylanych łez - Głos Pomorza