3 liga, grupa 4. Wisłoka Dębica pokonała Siarkę Tarnobrzeg
Biało-zieloni wiosną wiele razy robili przeciwnikom prezenty i po kuriozalnych błędach tracili gole i punkty. W meczu z Siarką sytuacja odwróciła się – dzięki fatalnemu błędowi tarnobrzeżan w ostatniej minucie doliczonego czasu, Wisłoka zgarnęła trzy punkty.
Zanim rozbrzmiał pierwszy gwizdek sędziego, miejscowi działacze wręczyli upominek trenerowi gości Dariuszowi Kantorowi w dowód wdzięczności za dwieście meczów, w których prowadził biało-zielonych zanim odszedł do Siarki. Sympatycznie było także na trybunach, bo fanów z Dębicy i Tarnobrzega łączy przyjaźń, więc wspólnie dopingowali obie drużyny. Na boisku sielanki jednak nie było. Faworyt już w 1. minucie zagroził miejscowym, jednak strzał Piotra Cichockiego minął bramkę. Później strzały Szymona Kalińca bronił Filip Kramarz. Gol wreszcie padł, ale po drugiej stronie boiska. Bartosz Grasza zagrał przed bramkę, a Tomasz Bała swoim strzałem zaskoczył Konrada Cymerysa.
Niedługo po przerwie ponownie do wysiłku zmuszony został Kramarz. Dębiczanie odpowiedzieli dwoma strzałami, po których tarnobrzeskiego bramkarza wyręczali Kosei Iwao i Michał Bierzało. Kiedy miejscowym brakowało już tylko kilka minut, żeby dowieźć korzystny wynik, po wrzutce z wolnego Marcin Kumorek wyrównał. Z punktu dębiczanie też byliby zadowoleni, ale w doliczonym czasie uzyskali komplet. Igor Woś chciał głową zagrać do swojego bramkarza, jednak przelobował go i piłka wpadła do siatki.
– Wisłoka odniosła zwycięstwo dzięki swojej determinacji, uporowi, cechom wolicjonalnym, których tutaj nigdy nie brakowało. Z przebiegu gry na pewno nie zasługiwaliśmy na porażkę, na zwycięstwo też nie. Może mieliśmy częściej piłkę przy nodze, nieźle operowaliśmy nią do pewnego momentu, ale w polu karnym nasza jakość była na niskim poziomie – ocenił trener Kantor.
– Obawialiśmy się tego meczu, bo wiedzieliśmy jaką Siarka dysponuje jakością. Druga sprawa, to graliśmy trzeci mecz w ciągu 8 dni, a poprzednie dwa były bardzo mocno wybiegane przez moich zawodników. Obawialiśmy się jak będziemy wyglądać fizycznie, stąd też cztery zmiany w wyjściowej jedenastce. Chłopaki rzeczywiście pobiegali, powalczyli , dopisało nam też szczęście – powiedział Bartosz Zołotar, trener Wisłoki.
Wisłoka Dębica – Siarka Tarnobrzeg 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Bała 31, 1:1 Kumorek 84, 2:1 Woś 90+5-sam.
Wisłoka: Kramarz – Geniec ż (72 Bednarz), Bogacz, Cabała ż, Grasza – Siedlecki ż (80 Tyl), Łanucha, Strózik (72 Żmuda ż) – Kulon (46 Zawiślak), Bała, Czernysz (72 Smoleń ż). Trener Bartosz Zołotar.
Siarka: Cymerys – Bieniarz (46 Misztal), Woś, Bierzało, D. Lisowski ż – Kaliniec, Kumorek, Jodłowski (51 Szymocha) – Cichocki (80 Zwolski), Prusiński (46 Iwao), Feret (90 Świgut). Trener Dariusz Kantor.
Sędziował Godek (Rzeszów). Widzów 650.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zawadzka ostatecznie skazana za oszustwa podatkowe! Mamy wyrok! Musi słono zapłacić
- Wszyscy mówią o nieobecności Rodowicz w Opolu. Zapendowska wreszcie zabrała głos
- Zrobili Urbańskiej zdjęcia w bikini i cała Polska zobaczyła jej pośladki! Tak zarabia
- Jak mieszka i żyje Kayah? Apartament w Wenecji zapiera dech w piersiach