Do zdarzenia doszło we wtorek w Koszalinie. Między dwoma mężczyznami (obecnym i byłym partnerem mieszkanki Koszalina) konflikt narastał od dłuższego czasu; chodzi o opiekę nad dzieckiem (ta jest ustanowiona sądownie, każde z rodziców ma prawa do opieki, jednak - jak usłyszeliśmy w prokuraturze - stronom trudno było się porozumieć). Feralnego dnia 31-letni Kamil K. umówił się na spotkanie z biologicznym ojcem dziecka. Po wszystkim przyznał, że przed spotkaniem spożywał alkohol. Gdy doszło do spotkania, wybuchła kłótnia między mężczyznami. Doszło do rękoczynów.
Podejrzany zadał wówczas 15 ciosów nożem - uderzał ojca dziecka w brzuch, klatkę piersiową, plecy. Po wszystkim tłumaczył, że chciał tylko przestraszyć nożem ojca dziecka, nie chciał mu zrobić krzywdy, a tym bardziej pozbawić życia. - Swoim działaniem spowodował na tyle poważne uszkodzenia u pokrzywdzonego, że konieczne było przeprowadzenie operacji usunięcia śledziony - mówi Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
Poszkodowany przebywa w koszalińskim szpitalu. Nie został do tej pory jeszcze przesłuchany z uwagi na stan jego zdrowia.
Natomiast zatrzymany 31-latek trafił w piątek decyzją sądu - na wniosek prokuratury - na trzy miesiące do aresztu.
- Doszło do bardzo poważnego uszkodzenia ciała u poszkodowanego. Podejrzany usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Kamil K. przyznaje się, że spowodował obrażenia, ale twierdzi, że nie chciał drugiego mężczyzny pozbawić życia - mówi prokurator Ryszard Gąsiorowski.
Zobacz także: Rozmowa Tygodnia GK24
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?