Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

40 lat temu. Komunistyczna "branka" działaczy Solidarności do wojska [ZDJĘCIA]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Wydarzeniu w Budowie towarzyszyło otwarcie plenerowej wystawy „Podeptana Godność. Pobór do wojska jako ukryta forma internowania 1982-1983”, która stanęła na złocienieckim deptaku Józefa Piłsudskiego i uhonorowanie bohaterów tamtych dni medalami – Krzyżami Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyżami Wolności i Solidarności podczas spotkania w miejscowym kinie
Wydarzeniu w Budowie towarzyszyło otwarcie plenerowej wystawy „Podeptana Godność. Pobór do wojska jako ukryta forma internowania 1982-1983”, która stanęła na złocienieckim deptaku Józefa Piłsudskiego i uhonorowanie bohaterów tamtych dni medalami – Krzyżami Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyżami Wolności i Solidarności podczas spotkania w miejscowym kinie Rajmund Wełnic
Po 40 latach przymusowo wcieleni do wojska działacze Solidarności spotkali się w Budowie koło Złocieńca, gdzie przez kilka miesięcy poddani byli represjom.

Okazja była podwójna – w ten smutny jubileusz przed kościołem garnizonowym w złocienieckim Budowie odsłonięto tablicę upamiętniającą internowanie członków i sympatyków Solidarności, który w listopadzie 1982 roku wcielono do armii pod pretekstem ćwiczeń rezerwy. Takich karnych jednostek dla niepokornych władze komunistyczne w Polsce Ludowej utworzyły w sumie 13 – w naszym regionie oprócz Budowa także w Czarnem, Unieściu i Trzebiatowie. - Wysyłano tam ludzi z drugiego końca Polski poddając ideologicznemu praniu mózgów – mówił Andrzej Adamczyk, szef Stowarzyszenia „Chełminiacy 1982” zrzeszającego osoby internowane w wojsku m.in. w jednostce w Chełmnie.

– Dla nich mundur wojska polskiego, jak na ironię noszącego wówczas miano ludowego, kojarzył się bardziej z więziennym drelichem – mówił odsłaniając tablicę wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Polejowski.

To stosunkowo mało znany epizod stanu wojennego. Jesienią 1982 sejm PRL postanowił rozwiązać wszystkie związki zawodowe, oczywiście także NSZZ Solidarność, od blisko roku po 13 grudnia, działającą w podziemiu. Do obozów internowania trafiło ponad 5 tysięcy osób z opozycji. Komuniści obawiali się jednak kolejnych protestów po decyzji parlamentu, więc pozostałych na wolności opozycjonistów postanowili ulokować w wojsku. W sumie pod pretekstem ćwiczeń na trzy miesiące do armii wcielono ponad 1700 takich osób.

Oczywiście o żadnych ćwiczeniach nie było mowy, wcielonym – często schorowanym i niezdatnym do służby - nie wydano nawet broni. Przebywali w koszarach, odizolowani od innych żołnierzy, którym mówiono, że są niebezpiecznymi kryminalistami. Poddawano ich rozmaitym represjom, szykanom i różnym formom upokorzeń. Obowiązkowe były wielogodzinne prelekcje oficerów politycznych, wielu przesłuchiwała Służba Bezpieczeństwa. Najczęściej zakwaterowani też był w urągających godności warunkach – w Budowie np. w drewnianych, poniemieckich barakach. Komunistyczna branka trwała trzy miesiące. W tym czasie dawno im do wykonania absurdalne i katorżnicze zadania w rodzaju kopania rowów i transzei, a następnie ich zakopywanie.

Wydarzeniu w Budowie towarzyszyło otwarcie plenerowej wystawy „Podeptana Godność. Pobór do wojska jako ukryta forma internowania 1982-1983”, która stanęła na złocienieckim deptaku Józefa Piłsudskiego i uhonorowanie bohaterów tamtych dni medalami – Krzyżami Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyżami Wolności i Solidarności podczas spotkania w miejscowym kinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera