Losy Armenii i Polski splecione są ze sobą od wieku XIV, gdy król Kazimierz Wielki osiedla we Lwowie pierwszych Ormian. Przez wieki wspólnej historii połączyło nas wiele, dziś społeczność ormiańską w Polsce oblicza się na 40-45 tysięcy osób. Są wśród nich zasymilowani od pokoleń potomkowie Ormian jak kompozytor Krzysztof Penderecki, poeta Zbigniew Herbert, aktorki Anna Dymna i Sona Bohosiewicz. Ale i w przeszłości naród ormiański dał wielu wybitnych Polaków, jak wynalazca lampy naftowej Ignacy Łukasiewicz.
- Zresztą poza granicami Armenii mieszka więcej Ormian niż w naszej ojczyźnie: 7 milionów przy 3 milionach mieszkańców naszego kraju – mówił nam ambasador Republiki Armenii w Polsce Edgar Ghazaryan, gość specjalny szczecineckich uroczystości 650-lecia obecności Ormian w Polsce. To społeczność niezwykle zintegrowana, kultywująca tradycje nawet z dala od domu – mówi się, że Armenia jest tam, gdzie jest choć jeden Ormianin.
Współczesna fala emigracji to osoby, które wyjeżdżały z Armenii w latach 90. gdy kraj – po rozpadzie Związku Sowieckiego – odzyskał niepodległość i przeżywał poważne problemy ekonomiczne. Tak trafili do Szczecinka, gdzie mieszka około 60 Ormian. Trudnią się głównie handlem, w Polsce urodziły się już ich dzieci i wnuki. Od kilku lat obchodzą w Szczecinku rocznicę rzezi półtora miliona Ormian nazywanej Medz Jeghern dokonanej przez Turków w czasie I wojny światowej.
Podczas uroczystości jubileuszowych w szczecineckim zamku można było poznać dzieje Armenii i Ormian w Rzeczpospolitej, wysłuchać koncertu muzyki ormiańskiej i spróbować specjałów ich kuchni.
Popularne na gk24:
- Śmiertelny wypadek na trasie Sianów - Sławno [zdjęcia]
- 11 mln zł ze sprzedaży działki! Kołobrzeg nie musi zaciągać kredytu
- Ślubowanie przyszłych strażaków w Szczecinku [zdjęcia, wideo]
- Zagospodarowanie Śródmieścia Koszalina. Co dalej?
- 12-latek zaatakował nożem kolegę z klasy
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?