Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
1 z 57
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Francuski klasyk literatury Marcel Proust twierdził,...
fot. Magdalena Michalska

70-lecie Zespołu Szkół Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego w Świdwinie [ZDJĘCIA, WIDEO]

70-lecie Zespołu Szkół Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego w Świdwinie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Francuski klasyk literatury Marcel Proust twierdził, że przeszłość jest zamknięta w miejscach i przedmiotach, które po odnalezieniu zwyciężają czas i wracają, aby żyć wśród ludzi. Jego słowa nabrały niezwykłej mocy w dniu 8 września, kiedy grono pedagogiczne i absolwenci Zespołu Szkół Rolniczych w Świdwinie, spotkali się na terenie placówki, by świętować jej 70 –te urodziny. Wydarzenie stało się okazją do podróży w czasie i wspomnienia tych którzy przyczynili się do jej rozwoju.

O historii słów kilka…

Świdwin można zaliczyć do miejscowości o bogatych tradycjach kształcenia agrarnego, bo już w 1878 roku powstała tu pierwsza szkoła rolnicza. XIX – wieczne tradycje kontynuowano także po roku 1945 i wejściu Pomorza Zachodniego w granice państwa polskiego. Na potrzeby zrujnowanej II wojną światową ojczyzny, odpowiedział zdemobilizowany oficer Pierwszej Armii Wojska Polskiego kpt. Jan Zielewicz.

W 1946 roku zorganizował pierwszy sześciotygodniowy kurs traktorzystów, a po jego sukcesie czynił intensywne starania by Ministerstwo Rolnictwa wydało zgodę na utworzenie Liceum Mechaniki Rolnej. Siedzibą powołanej z końcem 1948 roku placówki, został miejscowy zamek – piękny wizualnie lecz całkowicie nieprzystosowany do celów edukacyjnych. Mimo wilgoci i chłodu w pomieszczeniach lekcyjnych, wiadomości z zakresu pracy na gospodarstwie zdobywało w nim 48 uczniów.
- To były ciężkie czasy – wspominał pan Józef Pilarz – najstarszy absolwent szkoły obecny podczas tegorocznego zjazdu – Rozpocząłem naukę w 1950 roku, ponieważ taka była wola moich rodziców. Sądzili, że gdy zdobędę wykształcenie przejmę ich gospodarstwo i nie będę musiał martwić się o swoja przyszłość. Warunki do nauki mieliśmy bardzo prymitywne. Zamek – wiecznie niedogrzany, służył nam do wszystkich celów – mieszkaniowych i naukowych. Dyscyplina była surowa, wiedzy do przyswojenia wiele, a rozrywek prawie żadnych… Po latach przyznaję jednak, że wiele temu miejscu zawdzięczam, a najlepszym dowodem na to,że wspomnienia mam dobre, jest fakt, że dwóch moich synów również wybrało Zespół Szkół Rolniczych.

Przełom w rozwoju

W 1955 roku dyrektorem szkoły został Jan Wamil – postać szczególna i bardzo zasłużona dla Świdwina, którą podczas obchodów 70 – lecia placówki uhonorowano specjalną tablicą pamiątkową. Przez absolwentów nazywany „dyrektorem – budowniczym” pozostawił po sobie nowoczesny budynek, do którego uczniowie przenieśli się w 1956 roku, a także internat, zaplecze gospodarcze, warsztaty szkolne i kolejny budynek, zwiększający pojemność szkoły o 100 proc. Przed przejściem na emeryturę rozpoczął również budowę 18-rodzinnego domu mieszkalnego dla nauczycieli oraz sali gimnastycznej…

Postać „dyrektora – budowniczego”, jak i wielu innych nauczycieli przez lata związanych ze szkołą, dobrze pamięta Mieczysław Adamów - uczeń Państwowego Technikum Mechanizacji Rolnictwa, w latach 1964-1969, który na zjeździe absolwentów pojawił się w dawnym szkolnym mundurze z tarczą i identyfikatorem.

– Czas spędzony w tych murach wspominam jako najpiękniejsze lata młodości – powiedział „Głosowi Koszalińskiemu”. – Wspólna nauka, ale i psikusy robione w trakcie warsztatów, internat stawiany w czynie społecznym i oczywiście gra w zespole „Regenci” dzięki któremu byłem uczestnikiem aż trzech studniówek i niezliczonej ilości wesel. Pan Adamów od trzydziestu pięciu lat obywatel Szwecji, z dumą podkreśla, że wiedza wyniesiona z PTMR niejednokrotnie zaskakiwała mieszkańców jego drugiej ojczyzny. – Po latach nauczyłem się cenić tych pedagogów, którzy byli konsekwentni i wiele od nas wymagali, jak nieżyjący już niestety wicedyrektor Laskowski. To dzięki takim postaciom jak on zwykłem mówić, że na co dzień nie tęsknię do Polski, ja tęsknię do Świdwina…

Wielkie świętowanie

Podczas sobotniego jubileuszu szkoła gościła wiele znamienitych postaci życia publicznego począwszy od posła Stefana Romeckiego, poprzez starostę świdwińskiego Mirosława Majkę, Przewodniczącą Rady Powiatu Danutę Malitowską, rektora Politechniki Koszalińskiej Tadeusza Bohdala, wójta Gminy Świdwin Kazimierza Lechockiego, aż po byłych dyrektorów: Stanisława Jankowskiego i Kazimierza Szafrańskiego.

Prowadzący uroczystość dyrektor Andrzej Muchorowski, ze szczególnym sentymentem witał zwłaszcza dawnych absolwentów szkoły, bo jak podkreślał niezwykłość tej placówki polega również na tym, że co drugi pracownik i co trzeci nauczyciel sami byli kiedyś jaj uczniami.

Do tego zacnego grona zalicza się pan Mirosław Sobolak – absolwent sprzed trzydziestu pięciu lat, a dziś nauczyciel przedmiotów zawodowych. – Gdy po studiach wróciłem w rodzinne strony, wybór miejsca pracy okazał się bardzo naturalny. Moim zawodowym wzorem oraz wielką podporą w trakcie pierwszych lat pracy okazał się profesor Szałkowski, który wprowadził mnie w arkana zawodu i nie szczędził dobrych rad. Dziś przy okazji jubileuszu przeżywam nie tylko chwile wzruszenia, ale uświadamiam sobie upływ czasu. Spotkałem już swoich dawnych uczniów oraz ich synów – również dawno po maturze…

Najbliższa przyszłość

Mimo skończonych 70 lat szkoła nadąża za duchem czasów i daleko jej do „posiwiałej staruszki”. Starostwo Powiatowe, czyli organ prowadzący „rolniczaka” dokłada wszelkich starań, aby kończący go uczniowie bez problemu odnaleźli się na rynku pracy i sprostali jego wymaganiom. Wielomilionowe nakłady pozwoliły rozpocząć trwający od 2017 roku remont dwóch budynków szkolnych (hali warsztatowej i dawnej hali magazynowej), a kilkuset uczniów objąć programem stypendiów naukowych oraz zaproponować udział w starannie dobranych kursach zawodowych o tematyce dostosowanej do kierunku nauki (m.in. prawa jazdy kat. B i T, wózków widłowych z napędem silnikowym, obrabiarek CNC, koparko-ładowarki, kurs baristy, kelnerski i barmański).


Zobacz również

W jakim składzie Arka zagra w Pruszkowie? Będą gotowi Gol i Adamczyk?

NOWE
W jakim składzie Arka zagra w Pruszkowie? Będą gotowi Gol i Adamczyk?

Derby Londynu dla Arsenalu. Chelsea rozbita na Emirates!

Derby Londynu dla Arsenalu. Chelsea rozbita na Emirates!

Polecamy

Magda Linette i Magdalena Fręch zagrają w środę w Madrycie. Dobre wieści dla kibiców!

Magda Linette i Magdalena Fręch zagrają w środę w Madrycie. Dobre wieści dla kibiców!

Iga Świątek poznała rywalkę w drugiej rundzie turnieju w Madrycie. Kiedy mecz?

Iga Świątek poznała rywalkę w drugiej rundzie turnieju w Madrycie. Kiedy mecz?

Trzeci start Igi Świątek w Madrycie. Hiszpańskie media o szansach Polki na triumf

Trzeci start Igi Świątek w Madrycie. Hiszpańskie media o szansach Polki na triumf