Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

716 osób w kolejce po kategorię

Joanna Krężelewska
Przed komisją stanął Karol Batyński. Przyszłości z wojskiem nie wiąże. - Chcę pójść na studia językowe, na anglistykę lub skandynawistykę - powiedział nam.
Przed komisją stanął Karol Batyński. Przyszłości z wojskiem nie wiąże. - Chcę pójść na studia językowe, na anglistykę lub skandynawistykę - powiedział nam. Radosław Brzostek
Do 4 kwietnia potrwa kwalifikacja wojskowa dla mieszkańców Koszalina. Objętych jest nią w sumie 716 osób.

Dokładnie 554 mężczyzn rocznika 1995, 146 mężczyzn roczników 1990-1994 oraz 16 kobiet. To panie, które m.in. mają kwalifikacje przydatne do czynnej służby wojskowej lub w tym roku kończą naukę w szkołach medycznych i weterynaryjnych oraz na kierunkach psychologicznych. - Przyszedłem, bo to mój obowiązek, ale nie wiążę swojej przyszłości z mundurem. Idę na studia, na medycynę - powiedział nam Michał Baranowicz.

Każdy, kto stawia się do kwalifikacji wojskowej musi mieć ze sobą dokument tożsamości, dokumenty lekarskie dotyczące stanu zdrowia, dokument potwierdzający wykształcenie i zdjęcie. - Na ten moment kwalifikacja przebiega sprawnie. Osoby jej podlegające doskonale wiedzą, że nie ma obowiązku służby wojskowej, więc przychodzą zgodnie z wezwaniem - mówi Iwona Potrzebna z Wydziału Spraw Obywatelskich koszalińskiego ratusza.

Obowiązku służby nie ma, ale jest obowiązek stawienia się na kwalifikację. - Dlatego tak ważne jest, by osoby przebywające za granicą, zgłosiły swój wyjazd do ewidencji ludności - podkreśla Iwona Potrzebna. A jeśli nie? Wtedy prezydent miasta z urzędu albo na wniosek przewodniczącego powiatowej komisji lekarskiej lub wojskowego komendanta uzupełnień nakłada na osobę podlegającą kwalifikacji wojskowej grzywnę w celu przymuszenia albo zarządza przymusowe doprowadzenie przez policję do kwalifikacji wojskowej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!