Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

9-latek zmaga się z ciężką chorobą. Pozostało niewiele czasu. Pomóżmy!

Oskar Masternak
Oskar Masternak
Sytuacja jest dramatyczna. Wszystkie dotychczasowe metody leczenia zawiodły. Również trzykrotnie wykonana chemioterapia okazała się niewystarczająca. Aby uratować życie Janka potrzeba podać lekarstwo, które kosztuje niemal 1,5 miliona złotych. W Internecie trwa zbiórka, w którą włączają się niemal wszyscy mieszkańcy Wysokiej Kamieńskiej.

Jaś walczy ze śmiertelnie niebezpieczną chorobę. Możemy pomóc!

Od 20 maja tego roku dziewięcioletni Jaś Stawicki toczy walkę z ostrą białaczką limfoblastyczną. Słowa lekarza brzmiały wówczas dla najbliższych dziecka jak wyrok, od którego odwołanie jest prawie niemożliwe.

- Wiedziałam, że na każdym etapie walki będę przy moim dziecku, będę go wspierać moją obecnością i miłością, bo tylko to mogę dla niego zrobić, reszta jest w rękach lekarzy. Od samego początku chciałam wierzyć w to, że tę śmiertelnie niebezpieczną chorobę da się pokonać, a Janek da radę wyzdrowieć - mówi Rozalia Szewczyk, mama dziewięciolatka.

STRONA ZBIÓRKI: UWAGA❗️Leczenie ostatniej szansy albo śmierć! Mamy czas do połowy grudnia!

9-latek zmaga się z ciężką chorobą. Pozostało niewiele czasu. Pomóżmy!

Kolejny cios spadł na rodzinę we wrześniu

Okazało się wówczas, że trwająca wiele dni gorączka, okropny ból całego ciała i osłabienie to objawy wznowy białaczki. Dotychczasowe leczenie przestało działać. Janek zaczął nowy protokół chemioterapii z nadzieją, że będzie lepiej. Rozpoczęły się kolejne tygodnie leczenia.

Lekarze ściągnęli nowoczesny lek, który w części przypadków bardzo opornej białaczki czyni cuda. Jasiu podłączony był do kroplówki z lekiem równo przez miesiąc bez żadnej przerwy. Niestety i on nie dał rady wyciągnąć dziewięciolatka z szponów choroby.

- Jednak ja nadal żyję nadzieją, wierzę, że się uda i go wygonimy. Światełko w tunelu to terapia CAR-T cell. W skrócie – trzeba tak genetycznie zmodyfikować komórki odpornościowe Janka, by same zaczęły zabijać nowotwór. Ta metoda leczenia to ostatnia nadzieja na ratunek, pomogła wielu dzieciom, a ja wierzę, pomoże także mojemu Jaśkowi. Jest jedno „ale”. To leczenie jest koszmarnie drogie, niefinansowane przez NFZ w żadnym stopniu. Usłyszałam od lekarzy, że mamy miesiąc na uzbieranie pełnej kwoty - mówi mama Jasia.

Zbiórka w Internecie. Możemy pomóc!

W Internecie trwa zbiórka pieniędzy na tę nowoczesną terapię. Za pośrednictwem portalu siepomaga.pl udało się do tej pory uzbierać ponad 130 tysięcy złotych. Oznacza to, że brakuje jeszcze dziewięćdziesiąt procent potrzebnej kwoty.

W pomoc włączyli się również mieszkańcy Wysokiej Kamieńskiej, z której pochodzi chory chłopiec. Za pośrednictwem mediów społecznościowych swoją działalność prowadzi "Gang Jasia", który organizuje aukcje na rzecz dziewięciolatka. Również została zorganizowana akcja #KilometryDlaJasia, która polega na tym, że za każdy przebiegnięty kilometr nominowane osoby wpłacają dziesięć złotych na konto zbiórki.

- Nie pozwolę, żeby brak pieniędzy przekreślił życie mojego Jasia, mojego jedynego synka. Każda złotówka jest dla nas na wagę czegoś więcej niż złota – na wagę życia mojego dziecka - mówi mama Jasia.

LICYTACJE: GANG JASIA walczy z białaczką 🙏❤

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 9-latek zmaga się z ciężką chorobą. Pozostało niewiele czasu. Pomóżmy! - Głos Szczeciński