Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absolutorium Jerzego Hardie-Douglasa w roku wyborczym

Rajmund Wełnic [email protected]
Fot. zachodniopomorskie.platforma.org
Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas dostał absolutorium. O komentarz poprosiliśmy radnych opozycji i rządzącej Platformy Obywatelskiej.

Nad absolutorium szczecineccy radni miejscy głosowali na poniedziałkowej sesji. Podstawą oceny działalności burmistrza w minionym roku było sprawozdanie z wykonania budżetu. Do rachunków nikt nie miał uwag, ale siłą rzeczy sesja absolutroryjna to okazja do oceny działań burmistrza.

W tym roku okazja była szczególna, bo jesienią czekają nas wybory samorządowe. Trwa już kampania wyborcza. Do walki o ratusz na pewno stanie Jerzy Hardie-Douglas, a kończące czteroletnią kadencję (w Szczecinku nawet o rok dłuższe rządy, bo obecny burmistrz objął stanowisko po rezygnacji Mariana Golińskiego, który został posłem) absolutorium było okazją do podsumowania całego tego okresu, a nie tylko zeszłego roku.

Dlatego szefów klubów radnych opozycji i rządzącej Platformy Obywatelskiej spytaliśmy, jakie sukcesy i porażki w minionym roku zanotował burmistrz Jerzy Hardie-Douglas?

Andrzej Bratkowski, radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej

- Mówiąc przekornie można powiedzieć, że za największy sukces burmistrza uznaję, że liczba jego przeciwników w mieście rośnie. Cztery lata temu wygrał wybory w pierwszej turze mając ponad 70 procent poparcia. Teraz tego nie powtórzy. Wynika to z charakteru burmistrza.

Ale już na poważnie, największym osiągnięciem burmistrza jest budowa lokali socjalnych i mieszkań komunalnych w koszarach. To było bardzo potrzebne, bo przez lata praktycznie nic się w tej materii nie działo. To uznaję za sukces. Mieszkania socjalne łagodzą deficyt mieszkaniowy wśród najuboższych mieszkańców. Bardziej zamożni sobie poradzą, wynajmą mieszkanie lub kupią, nawet na kredyt, ale najsłabszym trzeba pomóc i to jest zadanie miasta.

Z drugiej strony martwi mnie stan budżetu, który opiera się na nierealnych założeniach. To zaklinanie rzeczywistości, a prawda jest taka, że leży sprzedaż nieruchomości, a dług miasta rośnie. Gdyby tak finansami zarządzało szefostwo prywatnej firmy, to już by go nie było lub zostałoby bez premii.

Przestrzegam przed dalszym zadłużaniem Szczecinka, nie możemy konstruować budżetu w oderwaniu od realiów gospodarczych i stanu budżetu państwa. Mogą nam obciąć subwencje państwowe i wpadniemy w pułapkę zadłużenia. 15 minut, o których mówi burmistrz na zdobycie dotacji z Unii Europejskiej, to z jego strony pewna manipulacja.

Stoimy w kolejce po te pieniądze jak wszyscy inni. Miarą odpowiedzialności za losy mieszkańców Szczecinka jest troska o budżet. Może to niemedialne, ale rolą opozycji jest krytykowanie i wytykanie błędów, a trzy czwarte kolegów z Rady Miasta milczy.
­

Bogumił Kłyk, szef klubu radnych PO

- Siłą rzeczy wolę mówić o tym, co się udało władzy, a nie o tym, co poszło nie tak. Zresztą tych pierwszych rzeczy jest znacznie więcej. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na inwestycje drogowe ukończone w zeszłym roku - ulicę Wiatraczną i Mierosławskiego zrobione w dużej mierze dzięki pieniądzom zdobytym z zewnątrz. Przygotowano także kolejne inwestycje drogowe, które będą rozpoczynane w tym roku i w latach następnych. Dostaliśmy z Regionalnego Programu Operacyjnego dotację na uzbrojenie specjalnej strefy ekonomicznej. Prace ruszyły w roku 2009 i w tym w dużej mierze będą już ukończone stwarzając idealne warunki dla inwestorów. To będzie procentować przez lata nowymi miejscami pracy i wpływami podatkowymi. Nie zapominajmy o ułożeniu sieci deszczowej na osiedlu Marcelin wraz z oświetleniem i wielu, wielu innych inwestycjach. To w Szczecinku widać gołym okiem.
No i oczywiście uporządkowanie sfery sportu dzieci i młodzieży. Przypomnę, że miasto opłaca trenerów i instruktorów. Ruszyła także Akademia Piłkarska i niedługo będziemy się cieszyli z efektów jej pracy. Nie zapomniano także o sferze socjalnej, żeby wspomnieć tylko osiedle domów socjalnych na ulicy Polnej i mieszkania komunalne w koszarowcu. Mamy rok jubileuszu 700-lecia miasta i poprzedni rok poświęciliśmy na przygotowania do obchodów.
Spektakularnych porażek władzy nie było. Spadły dochody ze sprzedaży mienia i podatków dochodowych, ale wiadomo, że to niezależne od nas i burmistrza. Kryzys uderzył w nas tak samo, jak we wszystkie samorządy. Pocieszające jest to, że teraz może być już tylko lepiej i dochody miasta na pewno będą rosły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!