Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ABW: to zawiadomienie, to był nasz obowiązek

Piotr Polechoński
- Takie oświadczenie ABW jest kuriozalne - ocenia Stanisław Gawłowski.
- Takie oświadczenie ABW jest kuriozalne - ocenia Stanisław Gawłowski. Archiwum
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wydała oświadczenie w sprawie ostatniej akcji zachodniopomorskiego IPN-u.

Chodzi o śledztwo wszczęte przez koszaliński oddział pionu śledczego zachodniopomorskiego IPN. Jest ono prowadzone w sprawie ukrywania w Dęborogach (gmina Manowo) oraz w samym Koszalinie - przez Jana M. oraz Urszulę R. - kserokopii zobowiązania do współpracy ze służbami specjalnymi PRL podpisanego przez Stanisława G. Są to te same kserokopie, na których widnieje nazwisko Stanisława Gawłowskiego, koszalińskiego posła PO oraz sekretarza generalnego tej partii, i które w 2012 roku IPN uznał za fałszerstwo.

Teraz sprawa wróciła, a prokurator z IPN-u przejął kserokopie z tych dwóch miejsc i wszczął śledztwo na podstawie zawiadomienia nadesłanego przez dyrektora szczecińskiej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Wczoraj ABW wydała pierwsze od chwili - gdy temat ten wywołał w weekend polityczną burzę - oświadczenie w tej sprawie. Czytamy w nim, że „po uzyskaniu informacji o możliwości posiadania przez osoby prywatne dokumentacji służbowej wytworzonej przez funkcjonariuszy byłych służb specjalnych PRL, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego miała obowiązek przekazać wiedzę o tym fakcie Instytutowi Pamięci Narodowej”. W oświadczeniu pada też zdanie, że wszelkie pytania związane z tą sprawą należy kierować do IPN-u, a nie do ABW.

- Takie oświadczenie jest kuriozalne - ocenia Stanisław Gawłowski. - Bo skoro od samego początku było wiadomo, co potwierdza sam IPN, że chodzi tylko o kserokopie, to jak ABW mogła skierować takie zawiadomienie i potraktować poważnie tego rodzaju sfałszowane kopie? To wszystko tylko potwierdza to, co mówiłem wcześniej, że ta cała akcja to prowokacja, która jest elementem brudnej walki politycznej, za którą stoi PiS, wykorzystujące do tego celu państwowe instytucje - podkreśla.

Jak pisaliśmy, IPN na razie odmawia komentarzy w tej sprawie. Zapowiada tylko, że ustalenia śledztwa opublikuje w ciągu miesiąca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!