Wkrótce na naszej stronie internetowej opublikujemy fragmenty filmu nakręconego przez detektywów
- Mieliśmy dość. W urzędzie dochodzi do nieprawidłowości - mówią pragnący zachować anonimowość pracownicy UM. - Nie widzieliśmy innego sposobu, jak udokumentować te nieprawidłowości.
Dwóch detektywów śledziło Mariusza Szuberta, dyrektora Urzędu Morskiego w Słupsku, od 22 czerwca do 4 lipca ubiegłego roku. Obserwowali go przez całą dobę, z naciskiem na godziny pracy. Powstał z tego obszerny raport składający się z nagrań kamerą wideo, notatek i zapisków rozmów telefonicznych.
Detektywi działali czasami w stylu słynnego agenta Tomka z CBA. Zaproponowali na przykład Szubertowi zorganizowanie obozu wypoczynkowego.
___________________________
Dlaczego pracownicy UM z ujawnieniem materiałów czekali ponad pół roku? Co powiedział dyrektor Szubert w rozmowie z "Głosem? Jak zareagował na fakt, że był śledzony? O tym przeczytasz w piątkowym (12 marca) papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego. Teraz Głos Koszaliński możesz kupić w wygodny sposób przez Internet. Kliknij tutaj >>> by wejść na stronę e-głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?