Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera w Sławnie. Urzędnicy staną przed sądem

Rafał Nagórski [email protected]
Fot. Archiwum
Afera związana z operatami geodezyjnymi zamówionymi przez starostwo znalazła prokuratorski finał. Wkrótce ruszy proces.

- Chodzi o sprawę sięgającą roku 2008, kiedy to Starostwo Powiatowe w Sławnie dostało pieniądze z Urzędu Wojewódzkiego na zamówienie operatów geodezyjnych - mówi Piotr Nierebiński, zastępca prokuratora rejonowego w Sławnie. - Operaty wykonywane przez firmę, która wygrała przetarg, miały trafić do starostwa do końca 2008 roku, a trafiały też w roku 2009. Dopiero gdy okazało się, że starostwo musiałoby w takiej sytuacji zwrócić pieniądze, nagle daty operatów zaczęły się zmieniać na 2008 rok.

Najwięcej zarzutów prokuratura postawiła Wojciechowi T., ówczesnemu kierownikowi wydziału geodezji starostwa, który dzisiaj jest już na emeryturze, ale przed sądem będzie odpowiadał jako funkcjonariusz publiczny. Pierwszy z nich dotyczy poświadczenia nieprawdy w protokole odbioru prac (wpisano w nim odbiór operatów, których de facto w starostwie nie było) i działanie w ten sposób na korzyść firmy geodezyjnej realizującej zamówienie (aby wypłacić jej 259 000 zł).

Drugi zarzut dotyczy wydania polecenia Jadwidze G. sfałszowania dokumentów (dopóki urząd wojewódzki nie zlecił kontroli na operatach widniały rzeczywiste daty z 2009 roku, w jej trakcie zaczęły się one zmieniać na rok 2008; chodzi o 65 operatów).

Trzeci zarzut dotyczy usiłowania wyłudzenia poświadczenia nieprawdy przez Wojciecha T. od jego przełożonych, a czwarty zarzut ukrycia protokołu odbioru prac. Wojciechowi T. grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Zarzuty prokuratorskie mają również Jadwiga G. i Roman W., obecni pracownicy starostwa, którzy mieli tworzyć fikcyjny protokół. Im grozi do 5 lat. Szymonowi K., byłemu pracownikowi starostwa, który obecnie pracuje w Urzędzie Miejskim w Sławnie, zarzuca się poświadczenie nieprawdy w fakturze, na podstawie której wypłacono firmie geodezyjnej 259 tysięcy złotych. Za ten czyn grozi też do 5 lat więzienia.

Zarzuty usłyszeli również dwaj pracownicy sławieńskiej firmy geodezyjnej, która wykonywała operaty - Agata B. i Adam P. Grozi im odpowiednio 8 i 5 lat pozbawienia wolności.

Obecni pracownicy starostwa przyznają się do winy. Nie przyznają się natomiast Wojciech T., Szymon K. i pracownicy sławieńskiej firmy geodezyjnej.

- Czekamy na wyrok sądowy, dopiero po nim podejmiemy jakieś decyzje personalne odnośnie oskarżonych pracowników - mówi Sebastian Dereń, sekretarz starostwa.
Nie wyznaczono jeszcze terminu pierwszej rozprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!