Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agassi zakończył karierę

Fotorzepa
Andre Agassi dostarczył fanom tenisa wielu niezapomnianych chwil
Andre Agassi dostarczył fanom tenisa wielu niezapomnianych chwil Fotorzepa
Zakończyła się kariera Andre Agassiego. W niedzielę w trzeciej rundzie turnieju wielkoszlemowego US Open w Nowym Jorku Amerykanin przegrał 5-7, 7-6 (7-4), 4-6, 5-7 z Niemcem Benjaminem Beckerem.

Agassi już przed swoim 21. US Open ogłosił, że ten turniej będzie jego ostatnim. W pierwszej rundzie jeden z pięciu tenisistów na świecie, którym udało się zwyciężyć we wszystkich czterech turniejach Wielkiego Szlema, pokonał Rumuna Andreia Pavla. W drugiej wyeliminował Cypryjczyka Marcosa Baghdatisa.
Po niedzielnej porażce publiczność nagrodziła 36-letniego Agassiego owacją na stojąco. Bohater wieczoru, któremu podczas pojedynku z Beckerem wyraźnie dokuczała kontuzja pleców, nie krył łez.
Patrząc na osiągnięcia Agassiego - 60 zwycięstw turniejowych, w tym osiem w Wielkim Szlemie, 89 występów w finałach, 1144 mecze, z czego 870 wygranych oraz ponad 31 milionów dolarów zarobionych na korcie - trudno nie kryć podziwu. Tym bardziej, że przez sześć ostatnich lat dzielił swój czas między tenis i rodzinę.
Już jesienią 2000 roku w kolorowych magazynach pojawiły się pierwsze zdjęcia Andre w towarzystwie Steffi Graf, byłej niemieckiej tenisistki. Natomiast 22 października 2001 roku para ta wzięła ślub podczas zamkniętej ceremonii w Las Vegas. Cztery dni później na świat przyszedł ich syn Jaden Gil, a przed trzema laty - także w październiku - urodziła się córka Jaz Elle.
W kolejnych latach jednym z najczęściej pokazywanych obrazów ze światowych kortów była Graf opiekująca się dziećmi na trybunach oraz przeżywający kolejną sportową młodość Agassi, który między poszczególnymi wymianami meczów zerkał w stronę rodziny.
Chociaż mnożące się kontuzje i zmęczenie kolejnymi startami sprawiały, że tenisista z Las Vegas coraz rzadziej pojawiał się na korcie, to udało mu się utrzymać w ścisłej czołówce rankingu ATP. Dopiero w ostatnich miesiącach spadł poza pierwszą dwudziestkę tej klasyfikacji.
Mimo problemów zdrowotnych w sierpniu 2005 roku odniósł 60. zwycięstwo w karierze, triumfując na twardych kortach w Los Angeles. Później jednak jego nazwisko najczęściej pojawiało się w komunikatach organizatorów imprez informujących o tym, że wycofał się ze startu z powodu kontuzji.
W tym roku zmagał się przede wszystkim z urazem pleców, a przed US Open rozegrał 15 meczów, wygrywając osiem z nich. Najlepsze wyniki w sezonie odnotował w lutym w Delrey Beach i w sierpniu w Los Angeles, dochodząc do ćwierćfinałów. Nikt nie odbierze mu jednak miejsca w gronie zaledwie pięciu tenisistów, którym udało się wygrać każdy z czterech turniejów Wielkiego Szlema. W sumie w tym elitarnym cyklu triumfował osiem razy.
Pod koniec lat 80. Agassi na dobre wkroczył do światowego tenisa, w dodatku bardzo rzucał się w oczy za sprawą długich włosów z rozjaśnianymi pasemkami, kolorową opaską podtrzymującą grzywkę, jaskrawych strojów i dżinsowych spodenkach sięgających kolan. W roku 1988 wystąpił w siedmiu finałach w ATP Tour, zwyciężając w sześciu z nich, a sezon zakończył na trzecim miejscu w rankingu.
Chociaż w kolejnych sezonach szło mu trochę gorzej, to w roku 1990 roku osiągnął pierwszy wielkoszlemowy finał i to na paryskich kortach im. Rolanda Garrosa. Jednak dopiero za czwartym podejściem wpisał się na listę zwycięzców w tym cyklu, triumfując w 1992 roku w Wimbledonie.
We wrześniu 1994 roku wygrał po raz pierwszy US Open (ponownie udało mu się to w 1999 r.), a sześć miesięcy później triumfował również w Australian Open. Korty w Melbourne Park okazały się bardzo szczęśliwe, bo zwyciężał tu w latach 2000-01 i w 2003 roku, a w 2002 roku w ostatniej chwili wycofał się z turnieju w wyniku kontuzji nadgarstka.
W 1999 roku wygrał także czwarty turniej Wielkiego Szlem, rozgrywany w Paryżu. Wcześniej, bo 10 kwietnia 1995 roku po raz pierwszy znalazł się na czele rankingu ATP.
W swojej ponad 20-letniej karierze przeżył też poważny kryzys formy, w wyniku którego w 1997 wypadł poza pierwszą setkę rankingu. Po kilkunastu miesiącach fatalnych występów wrócił do czołówki odmieniony - krzykliwe stroje zastąpił poprawnym strojem tenisowym, a miejsce wielobarwnych pasemek zajęła głowa całkowicie pozbawiona włosów.
Do klasyki tenisa przeszły jego pojedynki z innym Amerykaninem - Petem Samprasem. W sumie spotkali się oni 34 razy, a bilans był korzystny dla Samprasa 20-14.
Po raz ostatni spotkali się we wrześniu 2002 roku w finale US Open i wtedy także lepszy był Sampras, który - jak się później okazało - rozegrał wówczas ostatni mecz w karierze.
Agassi także przed rokiem wystąpił w nowojorskim finale, ale tym razem przegrał ze Szwajcarem Rogerem Federerem.

Koniec nowojorskiej przygody Kubota

Łukasz Kubot może zaliczyć występ w US Open do udanych
(fot. Fotorzepa)

Najlepszy obecnie polski tenisista Łukasz Kubot na trzeciej rundzie zakończył występ w wielkoszlemowym US Open na twardych kortach w Nowym Jorku (z pulą nagród 19,789 mln dol.).
W niedzielę przegrał 4-6, 1-6, 1-6 z Rosjaninem Nikołajem Dawidienką, rozstawionym z siódemką.
W Nowym Jorku polski tenisista - sklasyfikowany na 138. miejscu w rankingu ATP - przebijał się do turnieju głównego przez eliminacje, w których wygrał trzy mecze. Później w pierwszej rundzie wyeliminował Belga Kristofa Vliegena (nr 32.) 2-6, 6-1, 6-4, 1-6, 6-3, a następnie pokonał Noama Okuna z Izraela 7-6 (9- 7), 6-4, 2-6, 2-6, 6-4.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!