Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agresja na sali rozpraw! Tomasz P., oprawca małej Amandy wyzywał sędziego! Policjanci musieli użyć siły wobec oskarżonego

(ces)
ces, Radek Koleśnik
- Spier.. ku… - wrzeszczał do sędziego oskarżony Tomasz P. Tak dzisiaj po godzinie 9 rozpoczął się w Sądzie Okręgowym w Koszalinie proces młodego mężczyzny oskarżonego o usiłowanie zabójstwa swojej dwumiesięcznej córeczki.

Młody, 21-letni chłopak zdążył usiąść w ławie oskarżonych i prawie natychmiast zaczął się rzucać i tłuc pięściami w pleksiglasowi szybę oddzielającą go od sędziów. Potem posypały się wyzwiska w stronę sędziów i zgromadzonych na sali.

Zdecydowana interwencja konwojujących policjantów przerwała agresywne zachowanie. Mężczyzna został skrępowany, przewrócony na ziemię, a potem wyprowadzony z sali.

Na sali obecna była także matka Amandy, dawna partnerka oskarżonego. Dygocąc z nerwów obserwowała atak furii mężczyzny. - Boję się go. Grozi nam nawet z więzienia. Nigdy od niego nie usłyszeliśmy choć jednego słowa przepraszam - powiedziała roztrzęsionym głosem.
Sędzia Tomasz Krzemianowski po krótkiej naradzie zdecydował się wyłączyć jawność sprawy. - Decyduje o tym wzgląd na dobre obyczaje i trosce o dobra osób pokrzywdzonych - wyjaśnił. Od tej pory toczyć się bezie za zamkniętymi drzwiami.

Relacja z przebiegu awantury na sali sądowej, jak czuje się i rozwija Amanda, jak w czasie śledztwa zachowywał się oskarżony - o tym wszystkim czytaj w czwartek w papierowym wydaniu Głosu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!