- Zmiana nazwy nie jest jedynie zabiegiem kosmetycznym - mówi prof. Danuta Gierczyńska, rektor słupskiej uczelni. - Nie chcemy kształcić tylko nauczycieli. Z przymiotnikiem "pedagogiczna" trudno nam było zabiegać o zgodę na otwieranie innych kierunków. Teraz będziemy chcieli rozwijać kierunki medyczne, a w przyszłości na przykład administrację czy prawo.
Zmiana nazwy to także krok na drodze do przekształcenia uczelni w uniwersytet. - Aby stać się uniwersytetem, potrzebujemy sześciu kierunków kształcenia z uprawnieniami doktoryzowania - wyjaśnia Jolanta Nitkowska--Węglarz, rzecznik prasowy uczelni. - Dzisiaj mamy takie uprawnienia na dwóch kierunkach: biologii i historii. Odpowiednią kadrę mamy już także na geografii oraz literaturoznawstwie i jeszcze w tym roku akademickim będziemy zabiegać dla nich o te uprawnienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?