Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akademia Piłkarska w Szczecinku?

Rajmund Wełnic [email protected]
Ireneusz Paczek, trener najmłodszych piłkarzy Darzboru, jest gorącym zwolennikiem utworzenia Akademii Piłkarskiej.
Ireneusz Paczek, trener najmłodszych piłkarzy Darzboru, jest gorącym zwolennikiem utworzenia Akademii Piłkarskiej. Fot. Rajmund Wełnic
To najnowszy pomysł na szkolenie młodych piłkarzy i zakończenie wykańczającej rywalizacji między dwoma szczecineckimi klubami. Nowy klub powstanie wkrótce.

Akademia Piłkarska ma powstać na wzór szkółek piłkarskich przy wielkich zachodnich klubach, które kształcą futbolistów od najmłodszych lat.

- Chcemy dzieciom i młodzieży stworzyć jak najlepsze warunki do uprawiania piłki nożnej - mówi Daniel Rak, wiceburmistrz Szczecinka, sam zapalony kibic.

W ratuszu jest teraz dobry klimat dla tego typu inicjatyw - miasto opłaca szkoleniowców dzieci i młodzieży, powstają nowe obiekty sportowe. Oddano właśnie do użytku nową murawę starego stadionu OSiR i boisko "Orlik 2012", a kolejne boiska ze sztuczną trawą, w tym pełnowymiarowe euroboisko, są w planach.

- Chcemy szkolenie w AP Szczecinek zacząć od jak najwcześniejszych lat, aby zajęli się tym najlepsi dostępni na naszym terenie trenerzy - wymienia jednym tchem Daniel Rak.

Młodzi piłkarze mają dostać sprzęt, dresy, nie zabraknie funduszy na obozy czy wyjazdy na turnieje i rozgrywki ligowe.

- Pieniądze na sport dzieci i młodzieży mamy zagwarantowane w budżecie co roku, teraz pracujemy nad tym, aby w projekcie budżetu na przyszły rok znalazły się w tej puli fundusze na akademię - mówi wiceburmistrz Rak.

Pomysł taki oczywiście nie powiedzie się bez wsparcia działaczy obu szczecineckich klubów - Wielimia i Darzboru. W tej chwili każdy z nich na własną rękę prowadzi grupy młodzieżowe - od trampkarzy po juniorów starszych. Efekty prawdę mówiąc są średnie, zespoły kiepsko spisują się w rozgrywkach. Każdy klub klepie biedę, brakuje na wszystko mimo wsparcia miasta. Na dodatek już od najmłodszych lat młodzi ludzie stają się klubowymi szowinistami.

I właśnie przełamanie nieufności działaczy klubów będzie najtrudniejszym zadaniem. Wielim i Darzbór przeżyły już w latach 90. nieudaną próbę fuzji pod nazwą Klub Piłkarski Szczecinek. Zamiast silnego klubu na stałe grającego przynajmniej w III lidze skończyło się upadkiem piłkarstwa na długie lata oraz niesnaskami między działaczami odrodzonych Wielimia i Darzboru. Te z kolei przeniosły się na rosnące w siłę grupy szalikowców. Szczecineckie gimnazja stały się miejscami "polowań" młodych kiboli na fanów drugiego zespołu.

Wicemurmistrz Rak, sam w przeszłości piłkarz Wielimia, uważa, że najwyższa pora skończyć z antagonizmami i powstanie Akademii Piłkarskiej będzie do tego dobrą okazją: - Po wstępnych rozmowach jestem optymistą, kluby deklarują gotowość przekazania do AP najmłodszych piłkarzy - mówi.

Juniorzy zostaliby na razie w klubach macierzystych, ale z roku na rok kolejne roczniki AP zastępowałyby ich w rozgrywkach. To plan na całe lata. Efektem końcowym mają być dobrze wyszkoleni piłkarze, gotowi do kariery w najlepszych klubach, a ewentualne wypływy z ich transferów miałyby utrzymywać Akademię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!