Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja charytatywna w Koszalinie. Wieczór hiszpański coraz bliżej

Inga Domurat
Inga Domurat
Pani Anna z madryckiego klubu przywiozła m.in.: pojedyncze figurki Ronaldo i Ramosa, klubowy szalik, czapkę, buty z logo klubu
Pani Anna z madryckiego klubu przywiozła m.in.: pojedyncze figurki Ronaldo i Ramosa, klubowy szalik, czapkę, buty z logo klubu Radek Koleśnik
Anna Grygowska postanowiła zorganizować dla chorego męża hiszpański wieczór. Była uparta w swoich dążeniach i dowiodła, że marzenia się spełniają.

Gdy Anna Grygowska z Koszalina wpadła na pomysł, by choremu na nowotwór mężowi ukochaną Hiszpanię choć na jeden wieczór sprowadzić do Polski, nie wszyscy wierzyli, że to się uda. Ale ona się uparła i z marzeń uczyniła rzeczywistość.

Anię Grygowską poznaliśmy w marcu, gdy jej koleżanki i koledzy, fryzjerzy z koszalińskich salonów Studia Urody Brand, wiedząc o chorobie męża Ani, postanowili utarg z jednego dnia przekazać na rzecz Tomka. My nagłośniliśmy akcję, a ekipa fryzjerska miała pełne ręce roboty. Zebrali ponad 5 tys. złotych, a pani Ania, osóbka niezwykle energiczna, z której bije pozytywne nastawienie do życia, nabrała jeszcze więcej wiatru w żagle. Już wtedy powiedziała nam, że bardzo chciałaby mężowi sprowadzić Hiszpanię do Polski. Od razu wytłumaczyła, skąd taki pomysł, że Tomasz przez kilkanaście lat mieszkał w Hiszpanii, to niemal jego drugi dom i że najpierw sprowadził do niej Annę, by opuścić ten kraj, gdy Anna zapragnęła wrócić do Polski. Od tamtej pory z dziećmi co roku odwiedzają Hiszpanię, w której jest rodzina Tomka i ich wspólni znajomi. W tym roku ten wyjazd jest niemożliwy, ze względu na chorobę Tomka, dlatego Anna postanowiła sobie, że Hiszpanię mężowi sprowadzi do Koszalina.

- Wiem, może to brzmiało trochę jak wariactwo, ale nie dla mnie. Jestem konsekwentna i nawet jeśli po drodze niektórzy nie wierzyli w te moje plany, nie chcieli pomóc, to ja przyjmowałam do wiadomości tylko te pozytywne słowa, gesty i czyny - mówi Anna Grygowska. - I efekt jest taki, że 27 czerwca o godz. 18 w Teatrze Variette Muza w Koszalinie rozpocznie się wieczór hiszpański „Para Siempre”, czyli „na zawsze”. Goście wystąpią charytatywnie, a dochód z tej imprezy przeznaczony będzie na leczenie mojego męża, który choruje na bardzo rzadko atakujący mężczyzn nowotwór rdzeniasty tarczycy. Na razie przeszedł dwie operacje usunięcia węzłów chłonnych. Ujawniła się też zmiana nowotworowa na kości biodrowej i może okazać się, że Tomek potrzebować będzie radioterapii protonowej, a tym samym leczenia poza Polską. Uznany ośrodek jest w Niemczech, ale za leczenie będziemy musieli zapłacić, może nawet kilkadziesiąt tysięcy euro. Potrzebujemy finansowego wsparcia i ten hiszpański wieczór ma nam pomóc w zebraniu pieniędzy.

Imprezę, i to za darmo, poprowadzi Conrado Moreno, Hiszpan, który rozpoznawalność w Polsce zawdzięcza występowi w programie „Europa da się lubić” oraz losowaniom Totalizatora Sportowego. Na oczach publiczności gotować będzie Martin Gimenez Castro, Argentyńczyk, pierwszy polski Top Chef.

- Zrobi dla nas paellę - mówi Anna Grygowska. - Palce lizać. Gdy udało mi się namówić do przyjazdu takich celebrytów, znaleźć do tego solidnych sponsorów, to uznałam, że mamy farta i Klub Real Madryt też do mnie odpisze. I odpisał jeszcze przed Wielkanocą. Fundacja Pokoloruj Świat, której podopiecznym jest Tomek, kupiła mi bilet na samolot i 24 kwietnia poleciałam do Madrytu i dotarłam na teren stadionu Santiago Bernabeu, do siedziby klubu. Byłam tak przejęta, że niewiele z tej wizyty pamiętam. Dostałam przepustkę, przyszła po mnie menadżerka w garsonce w barwach klubu i to z nią weszłam przez ogromne drzwi do siedziby Realu Madryt. Gadżety, które miałam zabrać do Polski i które, mam nadzieję, znajdą nowych właścicieli podczas wieczoru hiszpańskiego, były już przygotowane. Wśród nich koszulka meczowa z marcowego spotkania 1/8 finału Ligi Mistrzów SSC Napoli - Real Madryt. Mam też dostać koszulkę z autografami piłkarzy z meczu FC Barcelona - Real Madryt z 23 kwietnia. Taka koszulka ma już ogromną wartość i prawdopodobnie to klubowa fundacja sama przeprowadzi jej licytację na rzecz mojego Tomka.

Anna Grygowska z madryckiego klubu przywiozła jeszcze m.in.: pojedyncze figurki Ronaldo i Ramosa, klubowy szalik, czapkę, buty z logo klubu. Nie byłaby sobą, gdyby z ukochanej Hiszpanii nie przywiozła jeszcze certyfikowanej figurki byka, odpowiednika konkretnego zwierzęcia, które brało udział w korridzie, czy oryginalnej dojrzewającej szynki, a także typowych pamiątek z podróży, jak choćby: magnesy na lodówkę, otwieracze, breloki, chusty i wachlarze. Wszystkie te rzeczy zostaną przekazane tym, którzy podczas imprezy 27 czerwca zechcą wesprzeć Fundację Pokoloruj Świat, a za jej pośrednictwem Tomasza Grygowskiego. Imprezę uświetni występ tancerek ze Szkoły Tańca Astra. Będą też muzyczne hiszpańskie hity, które miksować będzie DJ z Madrytu - Goran DK i mnóstwo pysznych przekąsek oraz piwo z tego gorącego europejskiego kraju.

Cegiełki, będące biletem wstępu na imprezę, o wartości 30 zł, są już dostępne w siedzibie koszalińskiej Fundacji Pokoloruj Świat (ul. Waryńskiego 13/1) oraz w obu koszalińskich salonach Studia Urody Brand (galerie handlowe: Emka i Atrium). - Do imprezy zostało jeszcze trochę czasu, dogrywamy szczegóły tego wyjątkowego dla mnie wieczoru. Jednak już teraz chcę podziękować wszystkim tym, którzy mi pomagają. Przyjaciołom i sponsorom, bez których w pojedynkę nie dałabym rady - dodaje Anna Grygowska.

Zobacz także: Koncert charytatywny w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!