Na placu Wyszyńskiego w Sławnie już po raz drugi uczestnicy akcji One Billion Rising zatańczyli przeciwko przemocy wobec kobiet.

- Nie boimy się głośno mówić stop przemocy. Jej nie powinno w ogóle być - mówiła Ewelina Stach, koordynatorka akcji przeciwko przemocy wobec kobiet i dziewcząt w Sławnie. - Dziękujemy wszystkim, którzy wspierają nasze wydarzenie, m.in. burmistrzowi miasta Sławno - Krzysztofowi Frankensteinowi, staroście sławieńskiemu - Wojciechowi Wiśniowskiemu oraz radnym Kindze Cichawie i Dominikowi Margielewskiemu.

W trakcie akcji na placu głos zabrało kilka osób. O tym, gdzie należy szukać pomocy mówiła Małgorzata Maciuk-Radawiec, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Sławnie. - Ta pomoc może przyjść od przedstawicieli różnych służb, w tym od psychologa, prawnika, policjanta, lekarza, pracownika socjalnego - przypominała dyrektor PCPR.

A czym jest tak naprawdę akcja One Billion Rising? To ogólnoświatowy protest w formie tańca, który zwraca uwagę na przemoc wobec dziewcząt i kobiet, przede wszystkim na najbardziej drastyczny, wciąż lekceważony jej przejaw - przemoc seksualną. W tym roku dzięki akcji organizatorzy chcą poruszyć temat przeciwdziałania przemocy na poziomie lokalnym.

Na placu Wyszyńskiego w Sławnie już po raz drugi uczestnicy akcji One Billion Rising zatańczyli przeciwko przemocy wobec kobiet.

- Nie boimy się głośno mówić stop przemocy. Jej nie powinno w ogóle być - mówiła Ewelina Stach, koordynatorka akcji przeciwko przemocy wobec kobiet i dziewcząt w Sławnie. - Dziękujemy wszystkim, którzy wspierają nasze wydarzenie, m.in. burmistrzowi miasta Sławno - Krzysztofowi Frankensteinowi, staroście sławieńskiemu - Wojciechowi Wiśniowskiemu oraz radnym Kindze Cichawie i Dominikowi Margielewskiemu.

W trakcie akcji na placu głos zabrało kilka osób. O tym, gdzie należy szukać pomocy mówiła Małgorzata Maciuk-Radawiec, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Sławnie. - Ta pomoc może przyjść od przedstawicieli różnych służb, w tym od psychologa, prawnika, policjanta, lekarza, pracownika socjalnego - przypominała dyrektor PCPR.

A czym jest tak naprawdę akcja One Billion Rising? To ogólnoświatowy protest w formie tańca, który zwraca uwagę na przemoc wobec dziewcząt i kobiet, przede wszystkim na najbardziej drastyczny, wciąż lekceważony jej przejaw - przemoc seksualną. W tym roku dzięki akcji organizatorzy chcą poruszyć temat przeciwdziałania przemocy na poziomie lokalnym.

Na placu Wyszyńskiego w Sławnie już po raz drugi uczestnicy akcji One Billion Rising zatańczyli przeciwko przemocy wobec kobiet.

- Nie boimy się głośno mówić stop przemocy. Jej nie powinno w ogóle być - mówiła Ewelina Stach, koordynatorka akcji przeciwko przemocy wobec kobiet i dziewcząt w Sławnie. - Dziękujemy wszystkim, którzy wspierają nasze wydarzenie, m.in. burmistrzowi miasta Sławno - Krzysztofowi Frankensteinowi, staroście sławieńskiemu - Wojciechowi Wiśniowskiemu oraz radnym Kindze Cichawie i Dominikowi Margielewskiemu.

W trakcie akcji na placu głos zabrało kilka osób. O tym, gdzie należy szukać pomocy mówiła Małgorzata Maciuk-Radawiec, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Sławnie. - Ta pomoc może przyjść od przedstawicieli różnych służb, w tym od psychologa, prawnika, policjanta, lekarza, pracownika socjalnego - przypominała dyrektor PCPR.

A czym jest tak naprawdę akcja One Billion Rising? To ogólnoświatowy protest w formie tańca, który zwraca uwagę na przemoc wobec dziewcząt i kobiet, przede wszystkim na najbardziej drastyczny, wciąż lekceważony jej przejaw - przemoc seksualną. W tym roku dzięki akcji organizatorzy chcą poruszyć temat przeciwdziałania przemocy na poziomie lokalnym.