Trzy wozy strażackie z podnośnikiem włącznie, przeciskały się w poniedziałek około godz. 16 pod jedną z klatek bloku przy ul. Emilii Gierczak w Kołobrzegu. To przechodnie mieli zauważyć dym wydostający się z okna jednego z mieszkań. Nikt nie odpowiadał na pukanie do drzwi, więc wezwano straż. Na szczęście okazało się, że sąsiedzi mieli klucz. Lokatorka mieszkania musiała wyjść z domu niedługo wcześniej, pozostawiając na gazie garnek z gotującą się potrawą. Poza spalonym garnkiem i lekkim osmaleniem kuchni, na szczęście nic się nie stało.
Wideo
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!