Głównym celem inicjatywy była edukacja dotycząca zdrowia psychicznego. - Od ponad roku intensyfikujemy nasze działania poza siedzibą Centrum. Przekonujemy, że o zdrowie psychiczne, podobnie, jak fizyczne należy dbać. Ważna jest profilaktyka, ale kiedy potrzebna jest pomoc, trzeba z niej skorzystać. Bez lęku czy wstydu – podkreśla Wojciech Gliński, koordynator zespołów leczenia środowiskowego Centrum Zdrowia Psychicznego MEDiSON.
Na Rynku Staromiejskim profilaktyczny piknik odbył się już po raz drugi. Już godzinę przed jego rozpoczęciem mieszkańcy zgłaszali się z pytaniami do specjalistów.
- Mogli dowiedzieć się, jakie cechy są charakterystyczne dla depresji i lęku. Przygotowaliśmy kwestionariusze, które pomagają we wstępnej ocenie samopoczucia oraz zdolności takich, jak pamięć czy koncentracja uwagi. Zainteresowane osoby uzyskały też informacje, dotyczące oferowanych form wsparcia psychologicznego – dodaje Wojciech Gliński.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się rozmowy z asystentami zdrowienia. To nowy zawód, związany z opieką psychiatryczną. Asystent to osoba, która sama doświadczyła kryzysu psychicznego i ukończyła specjalistyczne szkolenie. Stanowi pomost między pacjentem i jego rodziną, a personelem terapeutycznym (lekarzami, psychologami, psychoterapeutami, pracownikami socjalnymi). - Staramy się „odczarowywać” pojęcie zdrowia psychicznego i zaburzenia psychicznego – powiedział nam Jakub, asystent zdrowienia. - Dzięki doświadczeniu własnego kryzysu psychicznego możemy z jednej strony pomóc lepiej zrozumieć pacjenta, jego ograniczenia, możliwości oraz potrzeby, a z drugiej trwać przy pacjencie w procesie zdrowienia.
- Chcemy jednocześnie dać nadzieję. Choroba stawia człowieka w trudnej sytuacji, ale nie jest to koniec świata. To epizod, kryzys, którego może doświadczyć każdy – dodała Wioletta, asystentka zdrowienia. - Mamy dziś skuteczne formy farmakoterapii i doskonałe wsparcie dużego zespołu psychologów Centrum. Trzeba tylko skorzystać z pomocy.
A na pikniku pomoc dostępna była między innymi w mobilnym gabinecie, gdzie można było porozmawiać z psychologiem. Pracownicy socjalni udzielali porad i służyli pomocą w zakresie doradztwa w zakresie przysługujących praw socjalno-bytowych. A kto zmarzł, mógł posilić się pyszną grochówką. Chętnych nie brakowało! Nie zabrakło też mikołajkowych niespodzianek. Święty osobiście odwiedził Rynek Staromiejski, rozdawał najmłodszym słodkości i zapraszał na pamiątkowe zdjęcia w fotobudce.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?