Dwa dni temu dyspozytorka pogotowia odebrała telefon. Rozmówca poinformował ją, iż w jednej z karetek została podłożona bomba. Treść zgłoszenia jak i głos wskazywał na to, że zgłaszającym jest prawdopodobnie dziecko.
Do dyspozytorni wezwano policję, która zajęła się namierzaniem informatora. Jednocześnie o zagrożeniu zostały powiadomione wszystkie ambulanse będące na dyżurze w województwie. Wszystko wskazywało na to, że to tylko żart lecz nie bagatelizując zgłoszenia sprawdzono wszystkie ambulanse.
Wczoraj ustalono rozmówcę i jak się okazało "żartownisiem" był 11-letni mieszkaniec powiatu świdwińskiego. Rozpytany powiedział, że to miał być tylko żart i nie pomyślał o konsekwencjach swojego postępowania.
Dalsze czynności w powyższej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Świdwinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?