Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alarmowy numer 112 szwankuje w Kołobrzegu

MONIKA MAKOŚ [email protected]
Powiat kołobrzeski nie ma swojego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które przekierowuje  zgłoszenia z alarmowego numeru 112 do właściwej jednostki.
Powiat kołobrzeski nie ma swojego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które przekierowuje zgłoszenia z alarmowego numeru 112 do właściwej jednostki. Fot. Karol Skiba
Kołobrzeska policja nie ma możliwości przekierowania alarmowych połączeń 112 do właściwej jednostki policji, pogotowia czy straży pożarnej.

Informowaliśmy o wypadku przy ulicy Bogusława X w Kołobrzegu, w którym został potrącony rowerzysta. 69-letni mężczyzna z urazem kręgosłupa trafił do szpitala. Po wypadku zadzwonił do nas Krzysztof Abram, świadek zdarzenia.

Mężczyzna na widok potrąconego przez samochód rowerzysty wybrał alarmowy numer 112. Połączenie odebrał funkcjonariusz z kołobrzeskiej komendy.

- Numer mam na stałe zakodowany w telefonie komórkowym i wystarczy chwila żeby się z nim połączyć - powiedział nam Krzysztof Abram. - Za to o wiele dłużej trwało poinformowanie policjanta, co się stało. Zamiast przyjąć zgłoszenie i szybko zareagować, zaczął mi wyjaśniać, że w Polsce numer 112 nie działa, bo nie mamy systemu zintegrowanego.

- Niestety, w Kołobrzegu policja rzeczywiście nie ma możliwości przekierowania połączenia na przykład na numer pogotowia - wyjaśnia sierżant Monika Strąpoć-Małecka, oficer prasowy kołobrzeskiej komendy policji. - Nasz funkcjonariusz poprosił osobę zgłaszającą wypadek aby od razu zadzwoniła na pogotowie. W przeciwnym wypadku policjant musiałby wypytać o okoliczności wypadku, później zadzwonić na pogotowie i wszystko powtórzyć jeszcze raz. Tak naprawdę trwałoby to jeszcze dłużej.
Takie sytuacje zdarzają się w Kołobrzegu od początku funkcjonowania numeru 112, bo do tej pory powiat kołobrzeski nie ma swojego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, którego zadaniem jest przyjmowanie zgłoszeń na numer alarmowy 112 i błyskawiczne przekierowywanie ich do właściwej jednostki policji, Państwowej Straży Pożarnej i pogotowia ratunkowego. W Kołobrzegu nadal połączenia z telefonów komórkowych trafiają na komendę, a ze stacjonarnych na Straż Pożarną.

- Takie centrum w Kołobrzegu mogłoby pracować praktycznie od zaraz. Jest jednak problem z Telekomunikacją Polską i operatorami telefonii komórkowej, którzy odpowiadają za takie, a nie inne połączenia. My nie możemy tu nic zrobić. To jest problem ogólnopolski i powinien być rozwiązany na szczeblu ministerialnym - odpowiada starosta powiatu Artur Mackiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!