Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Melka ze szpitala o sprzęcie od WOŚP [wideo]

Inga Domurat
Andrzej Melka.
Andrzej Melka. Radosław Brzostek
Z Andrzejem Melką, koordynatorem oddziału anestezjologii, intensywnej terapii dziecięcej i neonatologicznej rozmawiamy o sprzęcie, który dzięki WOŚP jest w koszalińskim szpitalu.

- W tym roku Orkiestra Jurka Owsiaka zbierać będzie pieniądze przede wszystkim na kupno sprzętu do dziecięcych oddziałów ratunkowych. Fundacja zamierza kupić wielonarządowe tomografy komputerowe, RTG przyłóżkowe, RTG z ramieniem C i monitorem, radiologiczne stacje diagnostyczne oraz aparaty USG przystosowane do badań FAST z opcją power-color-doppler. Proszę Czytelnikom Głosu wyjaśnić, co to za sprzęt, jak jest jego rola we wspomaganiu lekarzy w ratowaniu zdrowia i życia małych pacjentów?
- To głównie sprzęt diagnostyczny i to do zaawansowanej diagnostyki dzieci, które trafiają do szpitalnego oddziału ratunkowego. Myślę, że takiego sprzętu bardzo brakuje. Zwłaszcza, jeśli chodzi o nasz szpital, ten brak odczuwalny jest podczas sezonu letniego, kiedy to przyjmujemy bardzo dużo pacjentów pediatrycznych, trafiających do oddziału ratunkowego i wymagających szybkiej diagnostyki. Taki sprzęt jak najbardziej jest potrzebny i skraca pobyt dziecka w szpitalu, powoduje, że diagnoza postawiona jest bardzo szybko i i to leczenie przyczynowe wdrożone jest w takim tempie, jakim nakazuje to nowoczesna medycyna.

- Czy ten sprzęt przydałby się w koszalińskim szpitalu?
- Jak najbardziej. Jest tu potrzebny. Nie mamy go w tej części pediatrycznej szpitala.

- Co otrzymał od Orkiestry koszaliński szpital w ubiegłym roku?
- W części noworodkowej, na neonatologii szpital koszaliński otrzymał inkubator z systemem wspomagania oddychania. Natomiast do oddziału intensywnej terapii przekazany został zestaw do wspomagania oddychania noworodków i noworodków wcześniaczych.

- Czy i w tym roku szpital będzie wnioskował do Fundacji WOŚP o sprzęt dla dziecięcego oddziału ratunkowego?
- O sprzęt diagnostyczny, który jest potrzebny w szpitalnym oddziale ratunkowym, w tej części zabiegowej. To jest bardzo ważna rzecz, dlatego że szybka diagnostyka i szybie leczenie jest w tej chwili priorytetem jeśli chodzi o małe dzieci i młodzież ulegającą wypadkom w czasie wakacji.

- Ile rocznie pacjentów trafia na Pana oddział?
- Jeśli chodzi o oddział intensywnej terapii ta liczba waha się między 100 a 150 pacjentami, z których 75% stanowią noworodki. Z kolei wśród tych noworodków 30%- 40% o ekstremalnie niskiej masie urodzeniowej, czyli poniżej jednego kilograma. Dzięki temu, że mamy sprzęt, który otrzymywaliśmy w poprzednich latach grania Orkiestry te dzieci są leczone na poziomie europejskim. I liczę na to, że i w tym roku Orkiestra zapewni nam dostęp do nowoczesnego sprzętu i może cały pion pediatryczny z oddziałami: chirurgii dziecięcej, pediatrycznym i noworodkowym zostanie wyposażony w ten sprzęt, niezwykle potrzebny.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!