W 2010 roku ukończyła Akademię Wychowania Fizycznego w Gorzowie Wielkopolskim i przeprowadziła się do Koszalina. W tym samym roku ukończyła pierwszy kurs instruktora/trenera fitness oraz zaczęła swoją przygodę w klubie fitness. - Od początku wiedziałam, że prowadzenie tego typu zajęć, to coś dla mnie. Jest to coś, w czym się dobrze czuję i naprawdę lubię to, co robię. Kontakt z ludźmi, dzielenie się swoją wiedzą i pasją, no i endorfiny, które uwalniają się podczas każdego treningu. Jest to połączenie hobby z pracą- lepiej trafić nie mogłam - mówi pani Ania.
- W liceum trenowałam siatkówkę i sentyment do tego sportu pozostał do dziś. Niestety teraz brakuje czasu na grę, ale gdy tylko mam możliwość, to korzystam z okazji. Poza fitnessem, który niewątpliwie należy do moich ulubionych, biegam. Niestety, ostatnio coraz rzadziej, chodzę na basen, jeżdżę rowerem. Zimą jeżdżę na snowboardzie i generalnie codziennie staram się aktywnie spędzić dzień. Razem z mężem przekazujemy takie wzorce naszym dzieciom, ale nie z przymusu, tylko z naturalnej potrzeby ruchu. Jestem typem człowieka, który długo nie usiedzi w miejscu, potrzebuje ciągłego ruchu, dlatego kocham to, co robię. Coraz więcej ludzi ma świadomość, jaki wpływ na ich życie i funkcjonowanie ma aktywność fizyczna i zdrowy styl życia. Widzę coraz więcej osób biegających, jeżdżących na rowerze, spacerujących i przychodzących na siłownię. To bardzo cieszy. W grupach, w których pracuję, wszyscy bardzo angażują się w to, co robią. Należy pamiętać, że sport ma być też zabawą, sprawiać radość i poprawiać samopoczucie - opowiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?