Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Antena straszy lokatorów wieżowca "Na Skarpie"

(qba)
Nowy maszt telefonii komórkowej właśnie został zamontowany.
Nowy maszt telefonii komórkowej właśnie został zamontowany. Radosław Brzostek
Na wieżowcu spółdzielni "Na Skarpie" w Koszalinie stanął kolejny w mieście maszt telefonii komórkowej. Mieszkańcy są zbulwersowani.

- Co z naszym zdrowiem? Już się nie liczy? Ważne są tylko pieniądze?- pytają.

Anna Wiśniewska mieszka w budynku, z okien którego maszt jest widoczny bardzo dobrze. - Dziękuję za taką atrakcję - kręci głową oburzona koszalinianka. - Nie mam zamiaru jeździć do onkologa. Spółdzielnia robi sobie biznes kosztem naszego zdrowia. To jest skandal - denerwuje się nasza rozmówczyni.

W podobnym tonie wypowiadają się inni, którzy mieszkają w pobliżu nowego masztu. - Nie wygląda to najlepiej. Słyszałam o podobnym maszcie na wieżowcu przy ul. Jana Pawła II. Tam też bym nie chciała mieszkać. Tylko że tutaj to muszę żyć - załamywała ręce pani Jadwiga. Inni pytali, dlaczego spółdzielnia w ogóle nie zapytała ludzi, czy życzą sobie takiej inwestycji. - I ile na tym spółdzielnia zarobi? - dodawano.

Maszt budzi sporo kontrowersji. Stanisław Górawski, prezes spółdzielni "Na skarpie", jest jednak spokojny. - Są wszelkie dokumenty, wyliczenia i wyniki badań, które stwierdzają, że maszt nie ma żadnego wpływu na zdrowie mieszkańców - mówi. Dokumenty te - zapewnia - są dostępne w spółdzielni i można je sobie przeglądnąć.

- Jest też pozwolenie na budowę, a nawet pisma wojewody, do którego mieszkańcy wysłali skargę. Wojewoda stwierdził jednak, że nie ma podstaw, by unieważnić wydane pozwolenie na budowę - mówi dalej prezes.
Według niego to nie on powinien informować o tej inwestycji, ale sam inwestor, ewentualnie urząd, który wydawał pozwolenie.

Ile spółdzielnia na tym zarobi? - Nie wiem, czy mogę zdradzić tę sumę. Powiem tak: pieniądze zostaną przekazane tylko na ten budynek - odpowiada Stanisław Górawski.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że do kasy spółdzielni rocznie będzie wpływało kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!