Do tragedii doszło w poniedziałek po południu na ulicy Memphis. 29-letni koszykarz i jego czterech znajomych zostali napadnięci przez trzech uzbrojonych bandytów, którzy podjechali do nich samochodem marki GMC. Wszystkich obrabowali.
Gdy już odchodzili, bez powodu jeden z napastników strzelił z pistoletu do Antonio i jego towarzysza. Przyjaciele zawieźli koszykarza prywatnym samochodem do szpitala. Druga ofiara została zabrana ambulansem.
Tego samego dnia Burks przeszedł skomplikowaną operację. Wczoraj rano lekarze znów musieli go operować z powodu powikłań i wewnętrznego krwotoku. Jego stan jest krytyczny. Drugi postrzelony jest w stanie stabilnym.
W poniedziałek wieczorem pod Regionalnym Centrum Medycznym, gdzie przebywa Antonio zebrała się duża grupa jego przyjaciół i fanów. Modlili się o to, aby przeżył i wrócił do zdrowia.
Antonio Burks był jednym z bardziej lubianych zawodników Energi Czarnych Słupsk w minionym sezonie. Pamiętamy go jako zawsze uśmiechniętego, sympatycznego, otwartego i niezwykle miłego człowieka. W przeciwieństwie do niektórych zawodników nigdy nie miewał humorów po przegranym meczu u i zawsze był do dyspozycji dziennikarzy.
Źródło:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?