Spektakularny szturm na domek letniskowy pod Kościerzyną zwieńczył działania prowadzone od ponad tygodnia.
Mężczyzna został uprowadzony pod koniec września na jednej z ulic w Gdańsku przez czterech mężczyzn, zamaskowanych i ucharakteryzowanych na funkcjonariuszy oddziałów specjalnych policji (mieli kurtki z napisem "Policja").
Obezwładnili go, pobili, wciągnęli do auta i odjechali. Wkrótce potem jeden z członków rodziny 35-latka odebrał telefon. Porywacze żądali za uwolnienie gdańszczanina kilkaset tysięcy złotych okupu.
Rodzina zawiadomiła policję. Funkcjonariuszom w trakcie intensywnej pracy udało się ustalić miejsce, w którym przetrzymywano ofiarę. Porwanego więziono w drewnianym pomieszczeniu gospodarczym przy domku rekreacyjnym w niewielkiej miejscowości pod Kościerzyną.
Szturm na posesję przeprowadzono we wtorek. Ponieważ policjanci kryminalni podejrzewali, że przestępcy mogą być uzbrojeni, do akcji skierowano komandosów z Pododdziału Antyterrorystycznego w Gdańsku i CBŚ. Jak informuje Biuro Prasowe KWP, podczas "bardzo dynamicznej akcji" antyterroryści odbili zakładnika.
Zatrzymali także czterech mężczyzn podejrzanych o to, że są sprawcami uprowadzenia. To mieszkańcy Gdańska i Torunia w wieku od 24 do 35 lat.
Jeden z nich, 32-latek, był poszukiwany przez sąd za wcześniej popełnione, poważne przestępstwo - pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Wczoraj cała czwórka została tymczasowo aresztowana.
Uwolniony mężczyzna trafił natomiast do szpitala. Przez 8 dni miał skute kajdankami ręce i nogi, na jego ciele widoczne były liczne krwiaki i zasinienia świadczące o tym, że był bity.
Zatrzymani mężczyźni odpowiedzą za bezprawne pozbawienie wolności mężczyzny i wzięcie zakładnika za co grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: gp24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?