Na razie słyszymy, że tak. Termin to połowa wakacji 2014. To wtedy ma być oddany do użytku obiekt o ponad 12 tys. m kw. powierzchni użytkowej. Dla porównania koszalińskie Tesco ma 10 tys. m kw. powierzchni.
A więc będzie gdzie poszaleć w sztucznych falach, wśród gejzerów i zjeżdżalni. Niemało to będzie jednak kosztowało mieszkańców i miasto - inwestycja ma być warta prawie 70 mln złotych. I choć 8 milionów dała Unia Europejska, to reszta jest na kredyt, który trzeba będzie przecież spłacać.
I jak to w przypadku kredytu - trzeba będzie sporo do niego przez lata spłaty dołożyć. Władze miasta uspokajają jednak, że Koszalin na to stać i trzymają kciuki, by inwestycja została zrealizowana zgodnie z planem. Wiadomo
- za dwa lata znowu wybory.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?