- Nasza uczelnia wychodzi daleko poza granice Mazowsza. To pewnego rodzaju spłata długu zaciągniętego podczas odbudowy stolicy po II wojnie światowej. Brali w niej udział także kołobrzeżanie - mówił podczas podpisania umowy prof. dr hab. Alojzy Nowak, prorektor Uniwersytetu Warszawskiego.
Dokument, który ze strony samorządu sygnował wicestarosta Mirosław Tessikowski, wyznacza główne kierunki wspólnej aktywności: prowadzenia badań naukowych, przede wszystkim archeologicznych, wzajemną promocję czy występowanie o pieniądze. Stołeczni naukowcy nie kryli też, że liczą na pośrednictwo Kołobrzegu w pogłębieniu kontaktów z Duńczykami.
Warszawska uczelnia chce też pobudzać zainteresowania historią lokalną wśród młodzieży - przyszłych studentów czy doktorantów. Służyć temu ma program dydaktyczny. - To ważne, zwłaszcza w obliczu obniżania poziomu nauczania historii, jaki obserwujemy w naszym kraju - mówił prof. dr hab. Wojciech Nowakowski, dyrektor Instytutu Archeologii UW.
Inną sferą działalności ma się stać archeologia podwodna. Tutaj istotną rolę odgrywać będzie Muzeum Oręża Polskiego.
- To dla nas wielki splendor. Zbliżenie Kołobrzegu i Warszawy pozytywnie wpłynie na rozwój naukowy pracowników placówki. Łatwiej będzie prowadzić działalność naukową - twierdził Paweł Pawłowski, dyrektor MOP. Dodał, że poszukiwania śladów przeszłości pod wodą jest ważne zwłaszcza w kontekście otwarcia Kołobrzeskiego Skansenu Morskiego.
Do badań na Bałtyku włączeni zostaną także członkowie Portowej Ochotniczej Straży Pożarnej "Tryton".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?