To 36-letni Ireneusz K. jest podejrzanym o styczniowe włamanie do sklepu jubilerskiego w Świdwinie i kradzież figurek z wystawy, wartych 600 złotych.
Funkcjonariusze policji dotarli najpierw do jego matki. Bo to ona kilka dni po włamaniu przyszła do tego samego sklepu, by sprzedać tu wyrobu jubilerskie. Ekspedientki szybko zorientowały się, że prezentowane przez kobietę figurki to te same, które zostały skradzione z ich sklepu. Natychmiast zadzwoniły na policję. I choć kobieta uciekła, to nie trudno było funkcjonariuszom ją odszukać. W rozmowie z policjantami przyznała, że figurki otrzymała od syna.
Podczas przeszukania jej mieszkania funkcjonariusze znaleźli też 28 gramów marihuany, należącej do Ireneusza K. Mężczyzna przed sądem odpowie za włamanie, posiadanie i handel narkotykami (w rękach policji jest mężczyzna, który twierdzi, że zarekwirowane narkotyki kupił właśnie od Ireneusza K.). Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?