Arkadiusz Więzowski: ludzie potrzebują przewodników w zarządzaniu finansami

Artykuł sponsorowany Arkadiusz Więzowski
Swoją przygodę z pośrednictwem kredytowym zaczął w 2014 roku. Wtedy to zaczynał jako agent nieruchomości w znanym koszalińskim biurze obrotu nieruchomościami. Poznajmy Arkadiusza Więzowskiego, eksperta finansowego.

Misja jak najbardziej możliwa

- Choć pracę w nieruchomościach bardzo lubiłem, szybko zauważyłem, że w biurze brak jest kompleksowej obsługi w momencie, gdy klient znalazł wymarzoną nieruchomość - przyznaje Arkadiusz Więzowski. - Kwestia finansowania inwestycji zostawała z reguły w rękach klienta. Samodzielnie szedł do swojego banku lub też korzystał z usług niezależnego pośrednika, który załatwiał dla klienta kredyt hipoteczny - dodaje.

- Nawet nie wiem, kiedy się to wydarzyło, ale w pewnym momencie zacząłem zajmować się wyłącznie kredytami hipotecznymi, w nich się wyspecjalizowałem i pracę pośrednika w obrocie nieruchomościami (choć licencję pośrednika w obrocie nieruchomościami posiadam) ledwie zacząłem, to już zamieniłem ją na pracę jako ekspert kredytowy - przyznaje nasz rozmówca. - Nie można być w końcu ekspertem od wszystkiego, więc pośrednictwo w obrocie nieruchomościami zostawiłem kolegom po fachu - uzupełnia.
Swoją pracę traktuje jako swego rodzaju misję, chęć pomocy klientom w spełnianiu ich marzeń o własnych domach, mieszkaniach, inwestycjach. Jak sam mówi, motywują go i napędzają uśmiechy ludzi, ich radość i zadowolenie z udanej transakcji. Głównie dlatego postanowił się przebranżowić i doszkolić. - Chcę pomóc klientom w doborze najkorzystniejszego dla nich finansowania, pomocy przy kompletowaniu dokumentacji, czy biurokracji z tym procesem związanej - mówi.

Od początku do końca

Jego usługi, choć skierowane z reguły na rynek lokalny (Koszalin, Kołobrzeg, Białogard oraz okoliczne miejscowości) z biegiem czasu przekształciły się w usługi ogólnopolskie. Niejednokrotnie pośredniczył w pomocy klientom z Poznania, Gdańska, Warszawy czy też woj. Śląskiego. Dzisiejsze profesjonalne narzędzia, technika oraz procedury bankowe pozwalają spełniać marzenia klientów nie tylko na rynku lokalnym choć ten wciąż jest dla niego priorytetem.
Wyspecjalizował się w kredytach hipotecznych. W tym dobrze się czuje i to robi na co dzień. Pomaga w pozyskaniu najkorzystniejszego dla klienta kredytu na zakup mieszkania, kupno lub budowy domu, remont nieruchomości lub też na zakup lokalu usługowego. Prezentuje klientom oferty wszystkich wiodących na rynku banków. Porównuje je, analizuje i wybiera wraz ze zleceniodawcą najkorzystniejszą ofertę. Pomaga przy wypełnieniu i skompletowaniu niezbędnej dokumentacji, monitoruje proces do samego końca, czyli uzyskania pozytywnej decyzji kredytowej. Oczywiście służy również pomocą po zakończonej transakcji. Jego usługi to jednak nie tylko kredyty hipoteczne, bo jako ekspert kredytowy pomaga również często w pozyskaniu kredytu gotówkowego, firmowego, czy leasingu itp.
- Od początku istnienia mojej działalności gospodarczej działałem i wciąż działam sam - opowiada Więzowski. - Choć w otoczeniu i wsparciu kolegów pośredników w obrocie nieruchomościami jak i ekspertów finansowych do dziś wszystkie powierzone mi sprawy klienta reprezentuję osobiście, to ostatnio - z uwagi na dość duże zainteresowanie kredytami oraz nieustannie rosnącą liczbą klientów z polecenia - bardzo intensywnie myślę nad powiększeniem zespołu. Dzięki temu klienci nie będą musieli czekać zbyt długo na finansowanie i będę mógł pomóc znacznie szybciej i sprawniej - dodaje.

Wiedza to podstawa

- Niejednokrotnie słyszę, że kredyt jest potrzebny "na wczoraj", że notariusz już umówiony, że teraz tylko kredyt hipoteczny - przyznaje Więzowski. - Wielu klientów trafia do mnie już z podpisanymi umowami przedwstępnymi, nie sprawdzając wcześniej swoich możliwości finansowych, więc można by rzec, że każdy klient, każdy kredyt jest nie lada wyzwaniem, tym bardziej w dzisiejszych czasach - zauważa. Dla niego każdy nowy klient to nowe doświadczenie, do każdego klienta podchodzi indywidualnie, stara się go traktować tak, jak sam chciałbym być traktowany. Niektóre jednak przypadki nie są łatwe, nie są wykonalne "na już", bardziej skomplikowane niż inne. - Niestety, nie zawsze jestem w stanie pomóc od razu, lecz wtedy wskazuję drogę, ustalamy z klientem co możemy zrobić, by w przyszłości, za kilka miesięcy, wrócić do rozmowy - mówi.
Co ciekawe, jeśli chodzi o świadomość finansową Polaków, to w przypadku większości jego klientów jest ona na niezłym poziomie. - A nawet jeżeli nie jest, to po spotkaniu ze mną ludzie wychodzą z dużą dawką informacji na temat kredytów hipotecznych i rozumieją, jakie wiążą się z nimi ryzyka (np. ryzyko zmiennej stopy procentowej, zmiany wartości nieruchomości na rynku itp.). Klientów staram się uświadamiać/edukować przed podjęciem decyzji o kredycie. Cieszę się, gdy klient wychodząc ze spotkania mówi, że dowiedział się wielu nowych rzeczy i zaczyna inaczej patrzeć na podjętą decyzję o wyborze najkorzystniejszego dla niego finansowania. Wszak po to właśnie są moje usługi, aby klient mógł dokładnie zrozumieć definicje oraz zapisy, z którymi przecież nie spotyka się na co dzień - podkreśla nasz rozmówca.

Ograniczenia

Czy w dzisiejszych czasach jest trudniej o kredyt, a tym samym - czy rola pośrednictwa finansowego się zwiększyła? - Zdecydowanie tak - potwierdza Więzowski. - Banki, z uwagi na sytuację związaną z pandemią wprowadziły liczne ograniczenia w finansowaniu. Są branże, które mają trudności w uzyskaniu kredytów. Banki o wiele dokładniej weryfikują klienta, sprawdzają jego zdolność kredytową, stabilność dochodów. Są również banki, które przestały przyjmować dochód z umów zlecenia/umów o dzieło, a umowy o pracę na czas określony wymagają dodatkowych weryfikacji możliwości uzyskania kredytu - mówi.
Oczywiście nie oznacza to, że jest to niemożliwe. Niektóre banki zupełnie inaczej oceniają swoje ryzyko i dochody, które w jednym banku w ogóle są nieakceptowalne, w drugim zaś są akceptowalne w 100 procentach, co pozwala klientowi uzyskać finansowanie. - W tym też moja rola. Jestem po to, aby dopasować do klienta, jego możliwości finansowych oraz formy zatrudnienia taką ofertę, która spośród wachlarzu możliwości będzie dla niego najkorzystniejsza - zaznacza nasz rozmówca.
Ostatni rok wiele zmienił w branży finansowej. Wielu ludzi zastanawia się, czy i gdzie ulokować swoje oszczędności. Rynek nieruchomości wrze, kryptowaluty zyskują na popularności. Klienci zakupują mieszkania (często za gotówkę), budują inwestycje. - Do mnie trafiają na szczęście klienci, którzy zdecydowali już, że swoje środki (wkład własny) chcą ulokować w nieruchomości, nie zajmuję się doradzaniem, gdzie ulokować środki, a pośredniczę w transakcjach pomiędzy klientami a bankami - przypomina Więzowski.

Skutki pandemii odczuł lub odczuje każdy, branża finansowa również. W marcu 2020 większość banków, widząc ryzyko, znacząco ograniczyło możliwości uzyskania kredytu, wprowadzono restrykcje. Klasyfikowano branże zagrożone. Wprowadzono ograniczenia, które wielu klientom pokrzyżowały plany. Czasy postępowań procesowych bardzo się wydłużyły. - Na tę chwilę na "dobry" kredyt poczekać trzeba nawet trzy miesiące. To bardzo długo, bo przyzwyczajeni byliśmy do procesów trwających maksymalnie 21 dni, a teraz niejednokrotnie jest to nieosiągalne - przyznaje Więzowski. - Zauważyłem, że choć przyznawalność kredytów w ostatnim roku znacząco spadła, to ilość klientów przybyła przede wszystkim właśnie z tego powodu. Klient, który nie otrzymał kredytu w "swoim banku", który jest z reguły bankiem pierwszego wyboru klienta, zaczął szukać finansowania w innych bankach. Więc z jednej strony o kredyt zrobiło się trudniej, z drugiej strony zainteresowanie kredytem znacząco wzrosło - podsumowuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!