Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Barciś nie żyje? Tadeusz Norek nie żyje? Aktor dementuje: Mam się dobrze

AIP
Artur Barciś jest jak najbardziej żywy i w dobrej formie.
Artur Barciś jest jak najbardziej żywy i w dobrej formie. Dariusz Gdesz/Polskapress
Od kilku dni w internecie coraz częściej pojawiały się frazy "Artur Barciś nie żyje" lub budząca jeszcze więcej wątpliwości "Tadeusz Norek nie żyje".

Jak często bywa w takich przypadkach informacja jest całkowicie zmyślona, a chwytliwa plotka była "furtką" dla złośliwego oprogramowania. Informacje o swojej rzekomej śmierci dementuje sam Artur Barciś. - Myślę, że ta informacja pojawiła się w okolicach Prima Aprilis. Wtedy przede wszystkim moja żona zaczęła odbierać telefony od zaniepokojonych przyjaciół. Zapewniam, że żyję i mam się dobrze - powiedział nam Artur Barciś. Znany aktor padł ofiarą bardzo niskiego żartu, który dodatkowo miał przyciągać internautów do złośliwego oprogramowania, tzw. malware.
Nieprawdziwe, często szokujące nagłówki z wirusową szybkością pojawiają się na portalach społecznościowych. Klikając w nie narażamy się na różnego rodzaju ściąganie danych i nieświadomie podajemy plotkę dalej. Tak było właśnie w tym przypadku. Od kilku dni m.in. na Facebooku pojawiały się informacje z nagłówkami "Artur Barciś nie żyje" lub "Tadeusz Norek nie żyje" opatrzonymi czarno-białym zdjęciem aktora. Wyglądały jakby zostały wrzucone na tablicę przez któregoś z naszych znajomych.

Złośliwa plotka okazała się całkowicie wyssana z palca i Artur Barciś sam ją zdementował w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim". Zaznacza przy tym, że tego typu sytuacje są czymś więcej niż tylko głupimi żartami. - Za takimi plotkami kryje się, jak rozumiem, próba naciągnięcia czy oszukania kogoś poprzez jakiegoś rodzaju złośliwe oprogramowanie. Chodzi więc też o jakiś zysk. Poza tym nie muszę chyba dodawać, że cała sytuacja nie jest oczywiście niczym przyjemnym dla mojej rodziny i bliskich. Ja sam przywykłem do plotek i wiem, że podobne "żarty" dotknęły już innych, ale moi niektórzy przyjaciele mogli się przestraszyć. Cieszę się tylko, że udało mi się w porę ostrzec moją matkę i uchronić ją przed stresem spowodowanym takimi pogłoskami - mówi Artur Barciś.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!