Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Boruc: Moja przygoda z reprezentacją to rollercoaster, ale niczego nie żałuję

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Artur Boruc rozegrał w kadrze 64 mecze.
Artur Boruc rozegrał w kadrze 64 mecze. sylwia dabrowa / polska press
Awanse do mistrzostw świata i Europy oraz mecz z Irlandią w Belfaście, w którym puściłem pamiętnego samobója - wspominał najważniejsze momenty w narodowych barwach Artur Boruc. 64-krotny reprezentant Polski piątkowym meczem z Urugwajem w Warszawie pożegna się z kadrą.

Bramkarz Bournemouth na wtorkowej konferencji był w dobrym nastroju. - Czuję się dobrze. Koledzy w kadrze jak zawsze przyjęli mnie z otwartymi ramionami. Wyczekiwałem tego przyjazdu - przyznał Boruc.

Pytany podczas konferencji prasowej o swoje najbardziej pamiętne momenty w kadrze bez wahania przypomniał awanse do mistrzostw świata (2006 r.) i Europy (2008 r. i 2016 r.). Kolejnym było spotkanie z Irlandią Północną w eliminacjach mundialu 2010. W Belfaście Polska przegrała 2:3, a jedna z bramek dla rywali padła po koszmarnym błędzie Boruca, który nie trafił w piłkę podaną mu przez Michała Żewłakowa.

- Chcę powiedzieć coś fajnego. Daj mi się wysłowić - rzucił z uśmiechem Boruc do zdziwionego najwyraźniej jego wyborem Roberta Lewandowskiego. - To był dla mnie ważny moment, w którym uświadomiłem sobie co jest ważne, a co ważniejsze. Cieszę się, że udało mi się po tym podnieść - dodał, już poważnie. - Moja przygoda z reprezentacją była rollercoasterem, ale niczego nie żałuję - podsumował.

Boruc ma wystąpić w pierwszym składzie w piątkowym meczu z Urugwajem na stadionie Narodowym. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, ma opuścić boisko w 44. min. Najlepiej przy owacji na stojąco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Artur Boruc: Moja przygoda z reprezentacją to rollercoaster, ale niczego nie żałuję - Portal i.pl