Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Astronomia w LO w Kołobrzegu. Niebo na wyciągnięcie ręki

Monika Makoś [email protected]
Jacek Kozłowski (patrzy przez teleskop) i Szymon Skorupiński w szkolnym obserwatorium astronomicznym. Marzeniem młodych astronomów i ich opiekuna jest kupno nowego sprzętu do obserwacji nieba.
Jacek Kozłowski (patrzy przez teleskop) i Szymon Skorupiński w szkolnym obserwatorium astronomicznym. Marzeniem młodych astronomów i ich opiekuna jest kupno nowego sprzętu do obserwacji nieba.
Przez zakończeniem roku szkolnego po raz ostatni w tym roku szkolnym młodzi naukowcy z koła astronomicznego przy LO im. M. Kopernika obserwowali przez teleskop niebo. To co tam zobaczyli, a raczej to czego nie zobaczyli, mocno ich zaniepokoiło.

Ostatnie obserwacje słońca niepokoją młodych naukowców z kółka astronomicznego w LO im. M. Kopernika. Brak tzw. czarnych plam na słońcu to anomalia, która może świadczyć o zmianach klimatycznych.

- Słońce już wychodzi ze swojego minimum i plamy powinny się już pokazać - mówi Marek Muciek, opiekun koła, nauczyciel angielskiego, z wykształcenia astronom. - Pojawienie się plamek zależy od pola magnetycznego, które krótko mówiąc się nawija i rozwija na skutek obrotu. Zauważono, że liczba plam zmienia się w 11 letnim cyklu. Teraz został on zaburzony.

W skali globalnej od aktywności słońca zależy klimat na Ziemi. Jak plamy są, to słońce świeci odrobinę jaśniej. Jeżeli plamy nie wrócą, to po paru dziesięcioleciach zamiast globalnego ocieplenia będziemy mieli globalne ochłodzenie. Tak było już np. w XVII wieku, kiedy temperatury spadły tak nisko, że Bałtyk zamarzał cały i można było z Polski przejechać saniami do Szwecji.

Niebo w Kołobrzegu można obserwować dzięki teleskopowi zwierciadlanemu. Sprzęt ustawiony jest na dachu budynku szkoły w specjalnie w tym celu zbudowanym obserwatorium. Sprzęt, który 30 lat temu dosłownie cudem zdobył nieżyjący już prof. Stefan Kuna, wieloletni dyrektor "Kopernika", dziś jest już przestarzały.

Marzeniem młodych astronomów i ich opiekuna jest kupno nowego. Lustro teleskopu w "Koperniku" ma średnicę 15 centymetrów. To dziś bardzo mało. Standard amatorski to 25-30 centymetrów. One pozwalają spojrzeć głębiej w kosmos lub zobaczyć słabsze obiekty.

Ale sprzęt to nie jedyny kłopot.

- Zmieniło nam się niebo w Kołobrzegu - dodaje Marek Muciek. - Stało się bardzo jasne. Jest teraz dużo podświetlonych budynków, na przykład lodowisko, które zimą daje dużą łunę. Znalezienie teraz tym teleskopem czegokolwiek na niebie to spora sztuka.

Spotkania kółka astronomicznego w kończącym się dziś roku szkolnym odbywały się raz w tygodniu w czwartki. Wczoraj było ostatnie spotkanie przed wakacjami. W sierpniu grupa młodzieży pojedzie do Fromborga na obóz. Jest tam dobrze wyposażone obserwatorium i co ważne w nocy jest dużo ciemniej niż w Kołobrzegu. Dzięki temu łatwiej obserwować niebo. Zresztą okazuje się, że każdy ma tu swoje ulubione ciała niebieskie.

- Księżyc można obserwować bez końca. Ma tyle różnych struktur, że nie pozna się go nigdy - mówi Marek Muciek.

Podopieczni profesora wymieniają swoje typy: - Ciekawe są gwiazdozbiory: Plejady, Galaktyka Andromedy czy Pas Oriona - wymieniają Jacek Kozłowski i Szymon Skorupiński z pierwszych klas.
Ich starsi koledzy z kolei więcej czasu poświęcają teorii. - Jak już się poznało całe nasze północne niebo, to teoria może okazać się ciekawsza - mówią Miłosz Jakubek, Jakub Rusa i Bartłomiej Goliszek. - Poznajemy budowę gwiazd i całego wszechświata oraz mechanizmy fizyczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!