Tak zwana choroba niebieskiego języka atakuje najczęściej owce, krowy i kozy. Jednym z jej objawów jest opuchnięty i zsiniały język. Przenoszą ją owady podobne do komarów. Zawsze kończy się śmiercią zwierzęcia po ogromnych cierpieniach… Dla ludzi nie jest groźna.
Wczoraj specjalistyczny instytut w Puławach stwierdził, że trzy krowy spośród 225 sztuk podświdwińskiego stada mogą być zarażone. Wiadomo, że część bydła trafiła do gospodarstwa z Holandii; choroba występowała dotychczas w części Europy, ale nie w Polsce.
Powiatowy Inspektorat Weterynarii nie chciał komentować sprawy i po szczegóły odesłał do wojewody. - We krwi zwierząt znaleziono przeciwciała choroby, dopiero za dwa dni, po kolejnych badaniach, dowiemy się, czy rzeczywiście są chore - poinformowała Agnieszka Muchla, rzecznik prasowy wojewody zachodniopomorskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?