Przypomnijmy, że do tej pory renty austriackie należały się tylko bezpośrednim ofiarom prześladowań nazistowskich. Teraz listę uprawnionych rozszerzono o wdowy i wdowców po byłych robotnikach. Renta jest tzw. świadczeniem cząstkowym. Co to oznacza? Ano to, że będzie wypłacana niezależnie od emerytury pobieranej w Polsce. Aby dostać pieniądze trzeba udokumentować, że w latach 1939-45 poszkodowany przepracował w Austrii nie mniej niż 12 miesięcy.
- W kraju z rent austriackich skorzystać może około 20 tysięcy osób - mówi Karol Żłobiński, prezes Stowarzyszenia Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę w Koszalinie. - Ilu uprawnionych jest w naszym terenie? Jeszcze nie tak dawno było ich około 180. Ta liczba jednak stale maleje.
Formularze mają być dostępne od 20 lutego w stowarzyszeniach skupiających ofiary nazizmu. Do wniosku należy dołączyć ostatni odcinek emerytury lub renty polskiej, dokumenty potwierdzające fakt pracy przymusowej, odpis aktu urodzenia, aktu zawarcia związku małżeńskiego oraz aktu zgonu żony lub męża.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?