Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Auto przepadnie

(ber)
Koniec pobłażania pijakom, siadającym za kierownicę. Na razie niestety tylko w Bytowie. Mirosław B. z Radusza w gminie Kołczygłowy był już dwukrotnie skazany za jazdę po pijaku. Teraz straci auto na zawsze.

- Mirosław B. za każdym razem prowadził samochód, mając powyżej jednego promila alkoholu w organizmie - mówi prokurator Jan Zborowski, szef bytowskiej Prokuratury Rejonowej. - Teraz został zatrzymany po raz trzeci i miarka się przebrała. Na dodatek złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Auto trafiło na lawetę i zostało odwiezione na parking. Przed sądem będziemy się domagać przepadku samochodu na rzecz skarbu państwa. Auto dla pijanego kierowcy jest jak łom dla włamywacza. To narzędzie służące do popełnienia przestępstwa.
Samochód podejrzanego jest wart 3 tys. złotych. Dodatkowo na poczet przyszłej kary komornik zajął ruchomości Mirosława B. - wart 1.400 zł telewizor i zestaw satelitarny. Podejrzany może sobie oglądać TV, ale nie wolno mu sprzedać urządzeń.
Inny pijany kierowca, który ma sprawę w Bytowie, chcąc uniknąć przepadku auta, szybko je sprzedał. - Teraz musi wpłacić równowartość, czyli 700 złotych - mówi prokurator.
Do tej pory prokuratorzy niechętnie korzystali z przepisu o przepadku mienia, bo koszty trzymania samochodu na strzeżonym parkingu często przewyższały jego wartość. Teraz wytyczne ministerstwa są jednoznaczne - zabierać pijakom auta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!