Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autobus MZK pojechał pod prąd w Słupsku. O mały włos, a doszłoby do tragedii

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Na nagraniu widać, jak kierowca autobusu MZK w Słupsku przekracza podwójną ciągłą linię na ul. Wojska Polskiego w Słupsku, jedzie pod prąd - także przez przejście dla pieszych, po czym wymusza pierwszeństwo na rondzie, aby wjechać w ulicę Sienkiewicza. Wszystko nagrała kamera w samochodzie, który stał za autobusem. Kierowcą zajmie się policja.

Do zdarzenia miało dojść w piątek, 15 grudnia. Nagranie otrzymaliśmy od Czytelnika, który na ul. Wojska Polskiego jechał za miejskim autobusem linii nr 1. Na nagraniu widać, jak autobus stoi za innymi pojazdami - już za przystankiem - na końcu ul. Wojska Polskiego - tuż przed rondem z Sienkiewicza i Jedności Narodowej. Samochody puszczają pieszych, po czym ruszają. I tu dochodzi rażącego zachowania kierowcy autobusu MZK, który zjeżdża na przeciwległy pas, przejeżdża nim przez przejście dla pieszych, po czym wjeżdża na rondo, wymuszając pierwszeństwo. Inne pojazdy go przepuszczają, ale mogło tu dojść do zderzenia.

Zdarzenie to obserwuje pan Sebastian, który jedzie za miejską "jedynką".

- Autobus jest pełen ludzi - między innymi dzieci, które wsiadają na przystanku Wojska Polskiego w Słupsku. Autobus nie dość, że na pasach zjechał na przeciwległy pas ruchu, jadąc pod prąd, to jeszcze na rondzie wymusza pierwszeństwo na dwóch pasach, idąc na czołówkę - pisze kierowca.

Godzina na nagraniu wskazuje, że była 15.30, więc pora, kiedy ruch w mieście jest bardzo duży. Nagranie przekazaliśmy policji i MZK. Nie wiemy jednak, czy kierował doświadczony kierowca, czy też nowy pracownik.

- Dziękujemy za zgłoszenie dotyczące zachowania w ruchu drogowym, jakiego dopuścił się nasz pracownik. Zdarzenie to będzie przedmiotem wewnętrznego postępowania, którego wynik stanowić będzie podstawę dalszych decyzji. Łamanie zasad ruchu drogowego przez jego uczestników, niezależnie od narodowości czy posiadanego doświadczenia, nie może mieć miejsca. Każde takie zdarzenie powinno być w pierwszej kolejności zgłaszane do odpowiednich służb - mówi Michał Juralewicz, kierownik Działu Przewozów MZK w Słupsku.

Sprawę wyjaśnia policja.

- Do policjantów z komórki ds. wykroczeń wpłynęło zgłoszenie o możliwości popełnienia wykroczenia przez kierowcę autobusu miejskiego. W tej sprawie zostało zabezpieczone nagranie. Funkcjonariusze ustalają dokładne okoliczności tego zdarzenia - mówi mł. asp. Jakub Bagiński, oficer prasowy KMP w Słupsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Autobus MZK pojechał pod prąd w Słupsku. O mały włos, a doszłoby do tragedii - Głos Pomorza