- Byłem akurat w Urzędzie Gminy i w jednym z biur natknąłem się na sterty wyborczych ulotek obecnego wójta - relacjonuje Jerzy Adamczyk, członek Samoobrony. - Gdy mój syn próbował zrobić zdjęcie, aby uwiecznić łamanie prawa, został wypchnięty przez urzędników. Wezwałem policję. Po funkcjonariuszy zadzwonił też Arkadiusz Kubalewski, sekretarz człuchowskiej gminy wiejskiej. - Nasz pracownik krzyczał "ratunku!". To był zwykły napad - uważa. Po kilku minutach w urzędzie były już dwa patrole. Teraz policja ustala, czyja wersja wydarzeń jest prawdziwa.
- Gdyby nie drukowano na gminnym sprzęcie i za gminne pieniądze wyborczej propagandy, to urzędnicy nie wpadliby w popłoch na mój widok. Ulotki promują Adama Marciniaka jako kandydata na wójta kolejnej kadencji - twierdzi Adamczyk. Zarzuty odpiera wójt: - Ulotka nie zawiera żadnych elementów wyborczych - mówi Marciniak. - Co cztery lata rozliczam się w ten sposób z wyborcami.
W ulotce wójt pisze o znacznych inwestycjach w oświacie, tworzeniu nowych miejsc pracy, budowie oczyszczalni ścieków i sprzeciwie wobec budowy dużego zakładu zagospodarowania odpadów...
Uwaga Czytelnicy! O tematyce wyborczej podyskutować można także na naszym forum internetowym. Zapraszamy na www.glosslupski.com.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?