Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awaria systemu z wynikami rekrutacji. Stres i nerwy wśród uczniów i rodziców

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
- Systemem zarządza firma Vulcan, w której przyznali, że problem leżał po ich stronie.
- Systemem zarządza firma Vulcan, w której przyznali, że problem leżał po ich stronie. Radosław Brzostek
Ogromny stres i nerwy towarzyszyły uczniom i ich rodzicom podczas próby sprawdzenia wyników rekrutacji do szkół ponadpodstawowych. Awaria systemu informatycznego spowodowała chaos na listach z naborem.

Problemy z logowaniem, zaskakujące wyniki punktowe, nieobecność na liście zakwalifikowanych - tego wszystkiego doświadczali ci, którzy chcieli sprawdzić, czy dostali się do upragnionej szkoły. Były nerwowe telefony do ratusza, Wydziału Edukacji i do poszczególnych placówek.

- Systemem zarządza firma Vulcan, w której przyznali, że problem leżał po ich stronie - powiedział nam Krzysztof Stobiecki, dyrektor koszalińskiego Wydziału Edukacji. Informatycy odpowiedzialni za to narzędzie przyznali, że zostało niewłaściwie skonfigurowane. - Wszystko jednak zaczęło się od przeciążenia systemu w związku z bardzo dużym zainteresowaniem. Bo Vulcan obsługuje nie tylko nabór w Koszalinie, ale w kilkuset innych organach prowadzących w Polsce. Z racji tego, że system jest posadowiony na infrastrukturze urzędu miejskiego, mieliśmy możliwość szybkiego reagowania i zwiększania klastrów pamięci. Nim to się jednak stało, doszło do awarii. Na szczęście została usunięta i system działa - zapewnił Krzysztof Stobiecki.

Jak przebiegał tegoroczny nabór, pomijając techniczne usterki, które wywołały tyle emocji? W Koszalinie wstępnie przygotowano w tym roku około 2 tysiące miejsc w szkołach ponadpodstawowych, ale potem zwiększono tę liczbę o kolejne 180 miejsc. - Zainteresowanie nauką w koszalińskich szkołach jest bardzo duże - przyznał dyrektor koszalińskiego Wydziału Edukacji. - Papiery składają do nas także uczniowie z Kołobrzegu, Białogardu, Sławna, czy Świdwina. Pierwszym wyborem kandydatów są licea ogólnokształcące - dodał. W pierwszej kolejności uczniowie wskazują II LO im. Wł. Broniewskiego, następnie V LO im. S. Lema, I LO im. S. Dubois oraz VI LO. Jeśli chodzi o technika, to uczniowie wybierają technikum zawodowe w Zespole Szkół nr 1, technikum elektroniczne w ZS nr 9, technikum ekonomiczne w ZS nr 1 i technikum elektryczne w ZS nr 9.

- Na razie dysponujemy wstępnymi danymi dotyczącymi osób zakwalifikowanych do danej placówki. Co to oznacza? Że te osoby spełniły wszystkie wymogi formalne oraz uzyskały odpowiednią liczbę punktów na egzaminach. Ale teraz wymagane jest od nich potwierdzenie woli (czyli przedstawienie oryginalnych dokumentów), które trzeba złożyć w placówce, do której aplikujemy w pierwszej kolejności, czyli do szkoły, na której najbardziej nam zależy. Uczniowie mają na to czas do piątku 22 lipca. Dopiero po tym czasie wywieszone zostaną listy przyjętych uczniów. O konkretach, jeśli chodzi o tegoroczny nabór do szkół ponadpodstawowych, będziemy mogli mówić dopiero w poniedziałek 25 lipca - podsumował Krzysztof Stobiecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera